Re: Rozmowy w czasie jazdy
potrafię zrozumiec i jak napisałem nie przeszkadza mi rozmowa bo jedną ręke mam wolną w przeciwieństwie do manualnej, gdzie trzeba wykonać kilka czynności podczas jazdy. Jeśli argumentem jest...
rozwiń
potrafię zrozumiec i jak napisałem nie przeszkadza mi rozmowa bo jedną ręke mam wolną w przeciwieństwie do manualnej, gdzie trzeba wykonać kilka czynności podczas jazdy. Jeśli argumentem jest rozproszenie uwagi, to już napisałem że równie dobrze dekoncentruje rozmowa z pasażerami. Oby nie pojawił się jakiś nawiedzony i nie wprowadził zakazu jazdy dla niepełnosprawnych, np bez kończyny. Co do ćwoka bez podpisu boli cię burku, że ktoś może jeździć nowym autem a nie wypierdzonym przaz dziadka niemca wieś wagenem
zobacz wątek