To prawda, dno nie istnieje. Bo zawsze kiedy myślisz że niżej upaść nie można, od spodu zapuka tow. Morawiecki lub inny bolszewicki kamrat.
Zle mi się robi, gdy dziś opowiada o jedności wobec...
rozwiń
To prawda, dno nie istnieje. Bo zawsze kiedy myślisz że niżej upaść nie można, od spodu zapuka tow. Morawiecki lub inny bolszewicki kamrat.
Zle mi się robi, gdy dziś opowiada o jedności wobec Ukrainy, a miesiąc temu leciał na drugi koniec Europy, any ma szczycie proputinowców uściskać się z LePen, która otwarcie głosi ze Ukraina to rosyjska strefa wpływów.
Obserwując co robi PiS można dokładnie zrozumieć jak ponad 200 lat temu zawiązano Targowicę.
zobacz wątek