Odpowiadasz na:

Re: Rynek mieszkaniowy w Trójmieście w 2015 roku

Niby ma byc 50/50%. Ale znajac realia nie wiadomo czy wogole wejdzie w zycie.
Banki juz zapowiedzialy, ze beda sie domagac odszkodowania od Polski za utracone zyski.
Tak wiec cale to... rozwiń

Niby ma byc 50/50%. Ale znajac realia nie wiadomo czy wogole wejdzie w zycie.
Banki juz zapowiedzialy, ze beda sie domagac odszkodowania od Polski za utracone zyski.
Tak wiec cale to zamieszanie z pomoca dla frankowiczow moze byc tylko gra polityczna przed wyborami.

Mysle, ze jezeli cokolwiek bedzie mialo zadzialac w przyszlym roku musialoby to ruszyc.

Osobiscie jestem calkowicie przeciwny jakiejkolwiek pomocy. Ktos podpisal umowe to niech sie wywiazuje z zapisow. Nie stac kogos, to trzeba zlicytowac itd. Kazda umowa to ryzyko. Nikt nikogo nie zmusza do podpisywania umow. Mozna wynajmowac i miec spokoj. Temat rzeka. Zreszta na forum sa juz watki o frankowiczach ale poza wylewaniem zalu zadnych realnych efektow.

A teraz cos dla osob marzacych o pracy w Anglii i zamieszkaniu tam.

Żeby kupić mieszkanie w Wielkiej Brytanii, trzeba pracować ponad 150 lat

Ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii są już tak wysokie, że dla większości obywateli zakup własnego kąta jest całkowicie poza ich zasięgiem - wynika z danych zebranych przez serwis HouseSimple.com.
Kwiaciarka w Wielkiej Brytanii musiałaby pracować przez 159 lat, żeby zgromadzić wymagane środki finansowe na zaliczkę na własne mieszkanie. W przypadku doradcy klienta w sklepie okres ten wynosi 156 lat, a w przypadku instruktora fitness - 152 lata. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu HouseSimple.com, monitorującego rynek nieruchomości.

Autorzy badania uwzględnili średnią cenę nieruchomości mieszkalnej w Zjednoczonym Królestwie, która wynosi obecnie nieco ponad 202,7 tys. funtów, a także zdolność kredytową przedstawicieli najgorzej opłacanych grup zawodowych i wysokość zaliczki, jaką musieliby uiścić na poczet zakupu mieszkania. Założyli również, że reprezentanci profesji, w których płace są najniższe, byliby w stanie odkładać z myślą o zakupie 10 proc. swojego rocznego wynagrodzenia netto.

Ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii są obecnie najwyższe od wielu lat, aczkolwiek ostatnio dynamika wzrostu nieco wyhamowała. W sierpniu br. ceny lokali mieszkalnych zwiększyły się o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 0,4 proc. W ujęciu rocznym wzrost cen mieszkań i domów wyniósł w sierpniu 3,2 proc. wobec 3,5 proc. odnotowanych w lipcu - wynika z najnowszych danych Nationwide Building Society, największego brytyjskiego towarzystwa budowlanego.

zobacz wątek
9 lat temu
~naciagacz, corka dewelopera hahahaha

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry