Obsługa komisu fatalna, facet wyskakuje z krzykiem, że się samochód ogląda, chyba zdenerwowało go to, że akurat przymierzał się do zamalowywania jakąś zwykłą farbą braków w lakierze. Robią ludzi w konia żałośnie ukrywając wady, a na dodatek jeszcze drą się na ludzi. ZERO KULTURY, radzę nie zbliżać się do tego miejsca, z resztą i tak widać, że już mało kto chce tam zajrzeć.