A mi tu coś nie pasuje. To wygląda jak ustawka. Student ASP chcąc zabłysnąć zrobił coś takiego, ustawił przy ruchliwej ulicy i tego samego dnia, właściwie nocy, akurat ktoś to postanowił zgłosić....
rozwiń
A mi tu coś nie pasuje. To wygląda jak ustawka. Student ASP chcąc zabłysnąć zrobił coś takiego, ustawił przy ruchliwej ulicy i tego samego dnia, właściwie nocy, akurat ktoś to postanowił zgłosić. Babka która zadzwoniła na policję pomyślała sobie: "a zadzwonię o 2 w nocy, a co mi tam". Jasne, już ja to widzę. I ten sam student rano jak gdyby nigdy nic pojawił się na miejscu przyznając że jest autorem. To niby skąd wiedział, że jego dzieło zabierają? Czy naprawdę studenci ASP muszą w taki żałosny sposób się lansować? Jakiś czas temu pisaliście, że studentki ASP pomazały mury w Gdańsku, teraz to... żałosne. Poszliby na normalne studia albo do pracy to nie mieliby czasu na takie głupoty.
zobacz wątek