zapewne jakiś wnuczek
gestapowca albo zasłużonego solidarucha, którzy są czyści w zachowaniu jak fałszywa dziewica. Dziwne też zachowanie opiekuna pseudo-pedagoga.
Taki niby pomnik powinien być pokazywany w innym...
rozwiń
gestapowca albo zasłużonego solidarucha, którzy są czyści w zachowaniu jak fałszywa dziewica. Dziwne też zachowanie opiekuna pseudo-pedagoga.
Taki niby pomnik powinien być pokazywany w innym miejscu i kontekście na pewno nie w kontekście wyraźnie antyrosyjskim oraz antyżołnierskim. Gwałciciele byli w każdej armii chyba chłoptaś, niby artysta inaczej ocenia "bliższych" mu wermachtowców i essesmanów i podobnych. Widać co mu bliższe. W Berlinie szybko by dołożyli wnuczkowie adolfa.
zobacz wątek