Nex
Prawdopodobnie wg obecnie panującej "poprawności politycznej" (mam nadzieję, że niedługo to się zmieni), gdyby uw student wystawił pomnik przedstawiający np. ministranta, który robi loda księdzu,...
rozwiń
Prawdopodobnie wg obecnie panującej "poprawności politycznej" (mam nadzieję, że niedługo to się zmieni), gdyby uw student wystawił pomnik przedstawiający np. ministranta, który robi loda księdzu, to byłby to tylko niewinny performance, a przykładowo Gazeta Wyborcza i niektóre media przeprowadziłyby długie i pouczające wywiady z autorem dzieła. Rzeźbę uznano by za dzieło sztuki na miarę naszych czasów. Wszelka krytykę dzieła uznano by za przejaw kołtuństwa i zaściankowości, a tzw. autorytety moralne miały by temat na co najmniej miesiąc.
A tym czasem rzeźba przedstawiająca jedną z tysięcy (jeśli nie dziesiątków czy setek) scen podczas wyzwalania Polski i innych krajów na drodze pochodu Armii Czerwonej, wywołała oburzenie i konsekwencje sprawy sądowej.
Teraz takie czasy, że za upublicznianie prawdy można iść do więzienia.
zobacz wątek