Zbulwersowana kobieta zawiadomiła policję? Hańba!Czy to tęsknota za nieznanym ojcem lub dziadkiem czy jest to skutek nauczania przez wiele lat zakłamanej historii, prania mózgów obywateli przez...
rozwiń
Zbulwersowana kobieta zawiadomiła policję? Hańba!Czy to tęsknota za nieznanym ojcem lub dziadkiem czy jest to skutek nauczania przez wiele lat zakłamanej historii, prania mózgów obywateli przez komunistycznych kacyków, wpajania oszukańczych haseł o "tradycyjnej przyjaźni"...? Wojska "przyjaciół" rwały przez Polskę za Niemcami bo inaczej się nie dało a nie dlatego że chciały te ziemie wyzwolić. Poza tym uważali że im więcej zostawią za plecami, tym więcej będzie dla nich. Spieszyli się bo z drugiej strony na Niemcy napierały wojska armii zachodnich. Te dwa fronty ostatecznie spotkały się na osi Berlina. Skutek taki że Rosjanie zużyli niemal całe paliwo bo dopiero prawie 40 lat po skończeniu wojny zaczęli się wycofywać i opuszczać koszary na terenie Niemiec i Polski. Resztki paliwa w pierwszych latach zostały zużyte na systematyczną grabież i wywóz w głąb Rosji osprzętu elektrowni i fabryk z "wyzwolonych" terenów.
To prawda że jeszcze żyją ludzie którzy byli świadkami i uczestnikami czasami wielokrotnego "wyzwalania" tego samego terenu bo front przemieszczał się raz na wschód, raz na zachód. Niemcy na ogół walczyli ze stawiającymi opór a azjatycka dzicz ze wszystkim co się ruszało i nie zdążyło plusnąć do wody lub skoczyć na drzewo. Wszystko też nadawało się do zgwałcenia. Sołdaty uwijały się szybko bo tuż za nimi szła linia "politruków" z odbezpieczonymi naganami którzy popędzali maruderów. Nie było czasu na zdjęcie spodni... Temu rzeźbiarzowi należą się owacje na stojąco a nie donos i dochodzenie. Za przypomnienie młodszym brutalnej prawdy o tamtych czasach.
zobacz wątek