Widok
SĄSIEDZI BEZ KULTURY
Co za nowa moda - palenie i grillowanie na balkonie w bloku 4 piętrowym!!!! Ludzie pomyślcie o tych, którzy muszą ten syf wąchać, mają pranie wywieszone na balkonie lub po prostu otwarte drzwi balokonowe.
Co się stało, że kultury trzeba uczyć? Czy trzeba być aż takim debilem, by zrozumieć, że to zagraża ppoż i po prostu przeszkadza innym.
Co się stało, że kultury trzeba uczyć? Czy trzeba być aż takim debilem, by zrozumieć, że to zagraża ppoż i po prostu przeszkadza innym.
"Co się stało, że kultury trzeba uczyć?"
5 - 10 - 15 lat temu było tak samo - a wcześniej nie było w polsce tak rozpowszechnionego grilowania ;)
"którzy muszą ten syf wąchać, mają pranie wywieszone na balkonie lub po prostu otwarte drzwi balokonowe."
pomyśl o tych, którzy muszą oglądać Twoje wywieszone na balkonie gacie, lub wąchać najtańszą rybę jak smażysz w piątek ;)
"Czy trzeba być aż takim debilem, by zrozumieć, że to zagraża ppoż"
grill nie stwarza żadnego zagrożenia ;)
"po prostu przeszkadza innym"
to fakt...
mam dla Ciebie rozwiązanie wszystkich powyższych problemów:
wyprowadź się za miasto, a jak Cię stać to kup za ~500k-1.5M działkę/dom bliżej centrum ;)
przy okazji rozwiążesz problemy:
-przymusoweg słuchania o problemach patologii z bloku, lub okolicznych bloków...
-palenia na klatkach schodowych
-chlania w podwórkach i ławkach
i pewnie pare innych, których już nie pamiętam...
takie realia...
5 - 10 - 15 lat temu było tak samo - a wcześniej nie było w polsce tak rozpowszechnionego grilowania ;)
"którzy muszą ten syf wąchać, mają pranie wywieszone na balkonie lub po prostu otwarte drzwi balokonowe."
pomyśl o tych, którzy muszą oglądać Twoje wywieszone na balkonie gacie, lub wąchać najtańszą rybę jak smażysz w piątek ;)
"Czy trzeba być aż takim debilem, by zrozumieć, że to zagraża ppoż"
grill nie stwarza żadnego zagrożenia ;)
"po prostu przeszkadza innym"
to fakt...
mam dla Ciebie rozwiązanie wszystkich powyższych problemów:
wyprowadź się za miasto, a jak Cię stać to kup za ~500k-1.5M działkę/dom bliżej centrum ;)
przy okazji rozwiążesz problemy:
-przymusoweg słuchania o problemach patologii z bloku, lub okolicznych bloków...
-palenia na klatkach schodowych
-chlania w podwórkach i ławkach
i pewnie pare innych, których już nie pamiętam...
takie realia...
"Po pierwsze grillowanie jest zakazane w regulaminie każdej s-ni" - dziwne, w mojej nie... nawet na spotkaniu wspólnoty z policją jasno było powiedziane, że teoretycznie (zgodnie z prawem) wolno, ale w praktyce to przeszkadza innym więc się tego nie robi - bo nie wypada, a nie 'jest zakazane'
"po drugie to wykroczenie spenalizowane w kw."
Cóż to za brednie pacynko? Przeczytaj DOKŁADNIE art. 82 kodeksu wykroczeń ;) w tym samym artykule masz również zakaz palenia tytoniu - czy takowy obowiązuje na balkonach? ;) nie rozśmieszaj mnie... tu chodzi o konkretne przypadki, w których można by było zaprószyć ogień...
No i gdzie masz w grilu "otwarty ogień"?
Robiłeś januszu kiedykolwiek grilla?! ;))) Widziałeś w ogóle w swoim życiu takie nowoczesne urządzenie? ;)))))
"stwarza zagrożenie ppoz" - stwarza zagrożenie PRZECIW pożarowe? interesujące....
Jak zwykle wycieczki osobiste i ZERO treści... tak to jest, jak dyskutuje się z kolejnym intelektualnym ZEREM ;) któremu coś tam się WYDAJE, ale potwierdzić tego w żaden sposób nie zdoła... rób tak dalej! :) ja zawsze chętnie odpiszę
"po drugie to wykroczenie spenalizowane w kw."
Cóż to za brednie pacynko? Przeczytaj DOKŁADNIE art. 82 kodeksu wykroczeń ;) w tym samym artykule masz również zakaz palenia tytoniu - czy takowy obowiązuje na balkonach? ;) nie rozśmieszaj mnie... tu chodzi o konkretne przypadki, w których można by było zaprószyć ogień...
No i gdzie masz w grilu "otwarty ogień"?
Robiłeś januszu kiedykolwiek grilla?! ;))) Widziałeś w ogóle w swoim życiu takie nowoczesne urządzenie? ;)))))
"stwarza zagrożenie ppoz" - stwarza zagrożenie PRZECIW pożarowe? interesujące....
Jak zwykle wycieczki osobiste i ZERO treści... tak to jest, jak dyskutuje się z kolejnym intelektualnym ZEREM ;) któremu coś tam się WYDAJE, ale potwierdzić tego w żaden sposób nie zdoła... rób tak dalej! :) ja zawsze chętnie odpiszę
Zasadniczo, to należy względnie podejść, bo zwykle może nie stanowić i będzie przypuszczalnie to samo, co sens tego,i bez sprzecznie trzeba zdawać sobie sprawę i zwrócić uwagę, by wstępnie brać pod rozważenie efekty które spotęgują całość a co za tym idzie i wiedzę którą należy wykorzystać dla następstw, których nie możemy uniknąć, co zmniejszy efekty działania, na rzecz, z którą przyjdzie nam się zmierzyć,w efekcie których nie możemy się odwrócić,bo zostawiając rzecz nie rozwiązaną,sami poddajemy się dając zły przykład, za którym mogą pójść inni, i z przekonaniem zwycięstwa, dla którego jesteśmy zdolni,by w ocenie następstw,przedłożyć całość z wartości które można osiągnąć,a co za tym idzie, bez zastanowienia, można powiedzieć, że jak najbardziej, jesteśmy za a nawet przeciw.Konstatuując, należy wyjść na przeciw wyzwaniom, które ogólnie mówiąc, są w naszym zasięgu, i bez koniecznej dezaprobaty nie możemy utworzyć czegokolwiek, wiedząc,że to jest do osiągnięcia z przyczyn obiektywnych jak najbardziej realne.Stając na wysokości zamierzonej, wynikną spore przeciwności, które należy obrać w przeciwnym kierunku, a będąc jak najbardziej usytuowany w postawie przygotowawczej, można przyjąć,że cel jest osiągnięty,oczywiście z perspektywy przeciwności, należało by określić kierunki działania aprobacyjnego, czyli jak najbardziej wskazanego przez czynniki za to odpowiedzialne,i nie ustępujące w koniecznym wskazywaniu przez bliżej nie określone kręgi. Dlatego, jest jak najbardziej zobowiązujące, do natychmiastowego przedłożenia i wybrania określonego zadania, w odczuciu ogólnego zrozumienia i korzyści do jakich należy dążyć w poczuciu własnym jak i kolegialnym, za co serdecznie dziękuję.Najważniejsze, żeby nie pływać w długach.