To jakaś wielka ściema!!! Na początku sierpnia dostałem list z gratulacjami, że dostałem się na kierunek Gospodarowanie nieruchomościami.Podpisałem umowę zawierającą klauzulę, że jeśli nie będzie 40 chętnych, to kierunek nie ruszy, a ja dowiem się o tym do 20 września. Pod koniec września w necie wisiał jeszcze mój plan zajęć. 1 października odebrałem legitymację, a 2 października - ZONK - otrzymałem polecony datowany na 26 września, że mojego kierunku nie ma, a ja mogę wybrać inny !!! Nie chciałem. Chciałem się wynieść gdzie indziej. A oni co? Kazali mi latać po całej uczelni z jakąś obiegówką (że niby mogłem już coś np. z biblioteki nawypożyczać). Ale nie to jest najlepsze!!! Dowiedziałem się, że ponieważ jest 4 października, ja mam ZAPŁACIĆ ZA TE 4 DNI NAUKI!!!!!!!!!!!
Gdybyśmy nie zrobili z rodzicami awantury, to pewnie bym zapłacił :-/ DLACZEGO? Bo takie są procedury... A gdzie były procedury, gdy nie dotrzymali terminu zawiadomienia, że kierunku nie ma???????????