Wybrałam się w piątek z narzeczonym na pizze,miejsce estetyczne,zachęcające,pizza bardzo dobra,kelnerka przyjmująca zamówienie bardzo miła,ale reszta obsługi?!Starałam się skupić na rozmowie i na narzeczonym,ale to nie było możliwe.. Nie wiem co się działo na zapleczu,obsługi nie widać,ale za to bardzo dobrze słychać. Muzyka,śmiechy,rozmowy. Przyszłam tam z zamysłem spędzenia miłego popołudnia a atmosfera fatalna.. Nie wiem co tam się dzieje na zapleczu..impreza?Jestem zdegustowana tym miejscem oraz obsługą.. Zawsze sądziłam,że ktoś sprawuje nad ludźmi kontrolę,może menager powinien pełnić taką funkcję? Nie wiem czy on był w lokalu czy także uczestniczył w dobrej zabawie na zapleczu,ale kawałki rozmów,śmiech,głośna muzyka nie powinny być słyszalne na sali..
Myślę,że nie tylko nam to przeszkadzało,wszyscy ludzie patrzyli po sobie co jest właściwie grane w tym lokalu. Zero dyscypliny wśród pracowników,może źle dobrana obsługa,która działa na niekorzyść lokalu?Osobiście jestem zdegustowana,gdyż często chodzę do Sempre w Gdańsku,ale poziom obsługi oraz dyscyplina pracowników jest zupełnie inna.
Pozdrawiam i sugeruję,aby porządku pilnował porządny menager,który działa na KORZYŚĆ lokalu.