Re: SKRADZIONO ROWER CENTRURION CROSS LINE 200
Normalnie ręce opadają jak czyta się tekst ~bk w którym między wersami można wyczytać
6 bogoli zabrało swoje wypasione rowery i pojechało do Niemiec. Ponieważ mieli więcej szczęścia...
rozwiń
Normalnie ręce opadają jak czyta się tekst ~bk w którym między wersami można wyczytać
6 bogoli zabrało swoje wypasione rowery i pojechało do Niemiec. Ponieważ mieli więcej szczęścia niż rozumu nikt mi ich nie ukradł.
I tu zagadka.
Jak rower za 10 000 może się popsuć (nawet na dropach) tak że wrócił w częściach?
Zapinanie rowerów wartych 10 000 zł i lepiej, gdziekolwiek, cienką linką jest wyjątkową głupotą.
Nawet jeśli rodowici Niemcy nie kradną to jest tam dużo turków oraz naszych rodaków.
U mnie pod blokiem też stoją rowery przypięte cienkimi linkami i nikt ich nie kradnie. Zresztą na mieście, nawet pod marketami nie trudno takie znaleźć. Nie wysnuwałbym jednak na tej podstawie wniosku że w Polsce nie kradną rowerów.
zobacz wątek