Re: SKRADZIONO ROWER CENTRURION CROSS LINE 200
Halina, daj spokój!!!
Nie jest obowiązkiem zauważenie kradzieży w dzień jej dokonania :) właściciel mógł być na urlopie i zauważyć kradzież po powrocie więc i np 2 tygodnie mogły minąć...
rozwiń
Halina, daj spokój!!!
Nie jest obowiązkiem zauważenie kradzieży w dzień jej dokonania :) właściciel mógł być na urlopie i zauważyć kradzież po powrocie więc i np 2 tygodnie mogły minąć teoretycznie...
A ja nie kupuję w lombardzie, ale gdybym kupił to z papierami by być towar musiał. No bo jak niewiadomego pochodzenia jest towar to wcale nie znaczy, że musi być kradziony ale i wykluczyć tego nie można. Więc pani właścicielka roweru powinna byc zadowolona, że pan klient lombardu jej go znalazł i zwrócił :) Pana kupującego strata, że oddał nie prosząc o zwrot kosztów zakupu. A teraz to już chyba tylko pan, który rower w lombardzie kupił może założyć sprawę lombardowi, a lombard temu co go ukradł i w lombardzie zastawił, żeby mu kasę oddał. No bo lombard przyjął w dobrej wierze, odsprzedał dalej a klient myślał, że za ułamek wartości interes życia zrobił. To teraz ma kłopot. No bo jakby on nie oddał i nie wiedział i by sobie użytkował a pani właścicielka by go zobaczyła na tym rowerze i wezwała glinę co by rower jej zwrócono to miałaby pretensje do tego pana co na nim jechał, co nie? Więc wtedy on by musiał i tak jej rower oddać i się sądzić z tym od kogo kupił o zwrot kosztów; takich biznesów na gębę się nie załatwia. Powodzenia wy biznesmeny :)
zobacz wątek