W pozytywnej szkole najgorsza jest codzienna chmara dowozacych rodziców pod same drzwi. Byle by jak najbliżej podjechac. Biedne dzieci mogły by się przemęczyć gdyby miały dojśc 150 metrow.
W pozytywnej szkole najgorsza jest codzienna chmara dowozacych rodziców pod same drzwi. Byle by jak najbliżej podjechac. Biedne dzieci mogły by się przemęczyć gdyby miały dojśc 150 metrow.
zobacz wątek