SP 84 czy Pozytywna?

Slyszalem dokladnie te same opinie o Pozytywnej.
Ogromne, przeludnione klasy, ogromne braki w liczbie pedagogow.
W takich klasach nie da sie zapanowac nad niczym i nad nikim i lekcje na dwie zmiany.
Bardzo duzo nauczycieli odeszlo i jest spora ich rotacja.

Rowniez chetnie poznam konkrety.

Pozytywna to nie szkoła, to wytwór samorządu by zaoszczędzić na czym tylko się da. Liczne klasy, brak karty nauczyciela, nauczyciele najczęściej młodzi i niedoswiadczeni, zmieniają się co semestr jeśli tylko znajda prace w innej szkole. Indoktrynacja laicko lewacka aż kipi z ust dyrektorów, grona pedagogicznego. Poziom nauczania godny pożałowania i litości! Jeśli tylko zmieni się opcja polityczna w Gdańsku pewnie ta fundacja będzie natychmiast do odstrzału.... Wielu rodziców już przeniosło swoje pociechy do Kielpina G w przeciwną stronę chyba jeszcze transferu nie było... Zatem wybór chyba prosty...

Tak, tak. Zwłaszcza te liczne klasy po 24 dzieci :)
Dwie zmiany? Owszem, jak w większości szkół po wspaniałej reformie wprowadzonej przez "dobrą zmianę".

Reforma jest od niedawna a dwie zmiany od zawsze...

Na Kielpinie tez sa dwie zmiany

W pozytywnej szkole najgorsza jest codzienna chmara dowozacych rodziców pod same drzwi. Byle by jak najbliżej podjechac. Biedne dzieci mogły by się przemęczyć gdyby miały dojśc 150 metrow.

Jak policja pozwala,tak ludzie robią...
Największym problemem są "pacjenci" a w zasadzie pacjentki z banina, żukago itp... Zawsze spóźnione z gazem w podłodze, wyprzedza na przejściach, skrzyżowaniach - żeby potem pod samą szkołą wysadzić dziecko. Nie pomyśli, że po drodze o mały włos nie zabiła czyjegoś dziecka. Chociaż w sumie to się nie dziwie, że podwozi pod samą szkołę, bo wiedząc jak sama jeździ pomiędzy dziećmi, to się boi swoje dziecko wypuścić wcześniej

Moje dzieci chodzą do pozytywnej, starsze dziecko chodziło do 84 przez rok. Jeżeli chodzi o 84 to świetna szkoła pod względem kameralności, tam nie ma dzieci anonimowych poziom moim zdaniem odbiega od poziomu w pozytywnej co nie koniecznie jest minusem :) Teraz pozytywna :szkoła jak każda duża szkoła, racja nie ma karty nauczyciela ale pedagodzy którzy tam pracują są naprawdę oddani swojej pracy. Wiadomo że zdarzają się i tacy co mają wszystko w nosie ale tak jest w każdej szkole, nie ma chyba szkoły gdzie wszystko byłoby idealne. Ja osobiście kierowała bym się odległością domu od szkoły przy wyborze. Ponieważ obydwie szkoły są naprawdę godne polecenia i w obydwu jest zmianowość.
Pozdrawiam

Moja córka chodzi do tej szkoły już 7 lat.I niewyobrazam sobie żeby była w pozytywnej ,sp.84 to najlepsza szkoła moim zdaniem .Nauczyciele bardzo mili i osobom niepełnosprawnym pomagają.A w szkole pozytywnej niby sami żli nauczyciele bardzo wymagająci , a w szkole łatwo sie zgubić wien szczeże polecam sp.84

W pozytywnej też pomagają niepełnosprawnym. A jak ktoś jest gapą to w każdej szkole może się zgubić. Ja sobie nie wyobrażam dziecka w innej szkole jak w pozytywnej.

Maggie naprawdę słabą masz wyobraźnię, w PSP powinni pomagać takim jak Ty o wiele bardziej bo widać Twoją niepełnosprawność umysłową

na stronie szkoły ...dni otwarte 2 marca (sobota) godzina 9.30-11.30
moje dziecko chodzi 4 lata do tej szkoły i widzę spore niedociągnięcia w nauce ale, żeby porównać to musiałby chodzić i tu i tam jednocześnie :( ciężko doradzić

Jakiś czas temu zabrałam dzieci z Pozytywnej. I bardzo sobie tą decyzję chwalę, zwłaszcza gdy spotykam znajome, które mówią, że od tego czasu na lepsze w szkole nic się nie zmieniło a jest tylko gorzej, zwłaszcza jeżeli chodzi o rotację wśród nauczycieli angielskiego i częste braki tych lekcji. Kilkoro rodziców przeniosło dzieci do SP 84 (między innymi nauczycielki z innych szkół) i w porównaniu z Pozytywną są zadowolone. Pomimo dowożenia dzieci, bo wszystkie mieszkamy około 500 m od Pozytywnej i to jest najbliższa nasza szkoła.

Byliśmy na dniach otwartych Szkoły Pozytywnej oraz SP84. SP 84 jest sympatyczna i kameralna. Z wad na pierwszy "rzut oka" to malutkie salki dla zerówek. Jestem w stanie wyobrazić sobie zajecia dla dzieci zerówkowych. Ale nie wyobrażam sobie ze dzieci z dwóch zerowek ( ok.48 dzieci) spędzają czas w tej malutkiej sali od 12 do 17 w ramach śwetlicy. Tak jak sobie nie wyobrażam spędzania czasu dzieci z klas 1-3 w takiej malutkiej swietlicy w oczekiwaniu na rodziców. Drugi jezyk - niemiecki- wprowadzony jest dopiero w 6 klasie. Na pytanie o dodatkowe zajęcia - panie nauczycielki odpowiadały " że szkoła nie jest z gumy" i nie ma wolnych sal. Naprawde mała szkółka.
W Pozytywnej - fajne zaplecze sportowe, drugi język właściwie od 1 klasy, przestronne sale / korytarze. Szkoła tak duża, ze naprawdę można się zgubić. Kilka sal będących świetlicami. Na pytanie o rotację nauczycieli to odpowiedzi były tylko ze Panie zachodzą w ciążę i odchodzą na macierzyński.
Niestety na dniach otwartych nie można okreslic poziomu nauczania...

Witam, moje dziecko uczęszcza do 84 i szczerze mogę polecić tą szkołę. W klasie jest kilkoro dzieci, które przeszły z pozytywnej, po rozmowach z rodzicami tych dzieci, mogę stwierdzić, że oni również są bardzo zadowoleni, że wybrali 84.Ktoś tu napisał, że rotacja nauczycieli w pozytywnej wynika, że panie zachodzą w ciążę bądź są na wychowawczym, co jest nieprawdą, bo jak wytłumaczyć fakt, że koleżanki syn w ciągu jednego roku szkolnego miał 3 wychowawczynie i 1 wychowawcę(zbieg okoliczności? A wychowawca też w ciąży?) Ja, mimo, że dziecko musi dojechać do 84, to nie zmieniłabym na inną, poziom nauczania ok,
dzieciaki wszystkie się znają, zajęcia dodatkowe każdy dla siebie coś znajdzie, szkoła choć nie za duża, to jakoś nigdy nie było z tym problemu, a jeszcze niedawno przecież była dużo mniejsza. Moje dziecko też nigdy nie zamieniłoby tej szkoły, a to chyba najważniejsze. Polecam 84.

Przepraszam ale nie mogę zgodzić się z pozytywną opinią dot szkoły. Uczniowie kończący w br szkołę nie mieli zbyt dużego wsparcie ze strony części nauczycieli. Rozumiem że trzeba przerobić materiał ale forma w której uczeń idzie do szkoły by otrzymać informacje z jakiego materiały będzie kolejny sprawdzian to chyba stanowczo zbyt mało. Nie jestem zwolennikiem naciągania ocen końcowych, ale z info od rodziców uczniów z innych szkół wynika, że nauczyciele zadawali dodatkowe zadania grupowe lub indywidualne dla chętnych, tak by można było otrzymać ocenę poprawiającą średnią. W szkole 48 takie działań było b. mało, a prym w minimalizmie wiodła Pani z matematyki. Efekt na zakończenie roku, duży i trudny materiał do przerobienia, multum sprawdzianów, zajmowanie się najlepszymi uczniami i brak zmotywowania uczniów skutkował ocenami na koniec roku: 11 dopuszczających, 6, dostatecznych, 3 dobre, 5 b.d i jedna szóstka. Tak się dzieje, gdy nauczyciele nie odpowiadają za wyniki uczniów.
Nauczyciel, zawód b. uprzywilejowany :)
Strajk-dod stres dla uczniów przed egzaminem, może przy podwyżkach powinno się zmienić archaiczną kartę nauczyciela..., 3 lata płatnego urlopu w trakcie kariery, 68 dni urlopu w roku, i 17h pracy w tygodniu (ok trzeba się przygotować do zajęć, jak przygotowuje się nauczyciel WF?, powinno się przygotowania prowadzić w budynku szkolnym a nie w domu w trakcie dawania korepetycji i robienia zakupów, praktycznie nauczyciela nie można zwolnić, dyr. boją się sądów pracy i mimo, że ktoś się nie nadaje to woli go nie zwalniać. Zarobki, niskie? dodatków jest sporo, w TV podawana jest kwota podstawy, czemu nie pokaże się excela z przykładami.. starczy..podsumowanie.
Szkoły nie polecam, lepsze podejście jest w placówce niepublicznej koło Netto, Mam nadzieje, żę kuratorium i Dobra Zmiana ocenie i zweryfikuje poziom nauczania w SP48.

Szkoła nr 48?