SPD...

pd m540

używam 540 i jestem bardzo zadowolony, wytrzymują hopy i inne ostre katanie

SPDy sa dobre dla cieniasow, co nie maja sily pedalowac :-) prawdziwi twardziele jezdza tylko w noskach :-)

Jak stać Cię na wymiane pedałów co rok to >crank SL (nic ponizej), JAk nie zależy Ci na wadze polecam Time, a jak budżetowo to sh-m540. NIe pchaj się tylko w te nowe plastikowe looki, pękają, sam widziałem kilka złamanych.

jeśli będę kupować Shimano to raczej wezmę pod uwagę model PD-M770... ciekawie też wyglądają Ritchey Pro V4 Logic a i cenowo można ładnie trafić (jak są ;) http://www.bike-center.pl/index.php?p1329,ritchey-pro-v4-logic

witam!

heh... 520-tki wytrzymały sezon, czas zakupów się zbliża tak więc odgrzebałem wątek ;) Co sądzicie o tych SPD-ach:
http://www.allegro.pl/item790251559_nowe_pedaly_ritchey_pro_v4_centrumrowerowe.html
konstrukcyjnie wyglądają bardzo podobnie do Shimano jednak moją wątpliwość wzbudza przód zacisku jako miejsce trzymania buta - ot taki odlew połączony z całą resztą... jak się złamie to kaplica :/ Ponadto słyszałem wszelakie opinie że jedne a to drugie SPD-y są lepsze lub gorsze dla kolan - hę? jakieś uwagi co do tego zagadnienia?

Żeby bylo ściśle. SPD to tylko jeden konkretny typ zapięcia blok/pedał firmy Shimano: http://pl.wikipedia.org/wiki/Shimano_Pedaling_Dynamics

Ani Look, ani Time, ani Crank to nie jest żadne SPD.

tiiaaa... to teraz jak już "ciemny lud" został oświecony i nauczony można odpisywać konkretnie na temat! :)

Spokojnie, po prostu już się tak przyjęło, że wszelkie pedały zatrzaskowe mówi się "espedy", tak samo jak na buty sportowe różnych firm mówi sie "adidasy", czy na wszelkie przenośne odtwarzacze mówi(ło?) się "walkman".

Co do tematu... nadal najbardziej nisko-budżetowo wyglądają 520-ki. Każdy kolejny zainwestowany grosz to szansa na coś lepszego. 540-ki to chyba dobry kompromis. Jeśli komuś chodzi na pewności działania, a nie na wadze to prawdopodobnie zdecyduje się na "tajmy". Wybór "kranków" pomoże odchudzić rower, ale się przed nimi wstrzymuję, gdyż niszczą one podeszwy butów. Nie wiem co sądzić o wspomnianych "riczejach", chyba prędzej kupiłbym pedały "exustar", ale te też kosztują...

a co ci sie z nimi stało ze sezon wytrzymały? Moje 520 mają juz chyba 4 sezony - zliżają sie pewnie do 20-25kkm i jak na razie owszem mają spore luzy ale kompletnie nie przeszkadza to w ich dalszej eksploatacji,. Wymienię je pewnie dopiero wtedy jak już sie bloki zjadą do zera albo sie fizycznie rozsypią.

Polecam Exustar E-PM25. Cały sezon przejechany i jest ok, no i są lżejsze od tradycyjnych shimano.

nie, nie... moje też już mają za sobą 4 sezony ale na początku tego pojawił się luz. Teraz jest już tak spory że może i nie przeszkadza to w jeździe jednakże mam pewne obawy co do oddziaływania takiego "luzu" na mechanizm zwany kolanami... luzu nie skasuję bo "zjechałem" wypustki do rozkręcenia stosując kombinerki zamiast specjalnego kluczyka... ot, mój błąd! zresztą w jednym z trójmiejskich serwisów powiedziano mi ze takowego luzu w 520-kach się nie da skasować. U kumpla w 540-ach luz skasowałem bez problemu...

to prawda ze w 520 luzu skasować sie nie da. Mam kluczyk ale faktycznie okazało sie iż nie jest on do niczego potrzebny. Mozna co najwyżej napakować do środka smaru co troszkę maskuje ów luz.

A co do oddziaływania na kolana to luz raczej na pewno nie robi źle :)

to "raczej" czy "na pewno"? ;) Ja myślę jednak że ma to jakiś tam "negatywny" wpływ...

look-i wyglądają ciekawie jeśli chodzi o relację ceny do wagi. Czy pękają... gdzieś czytałem relację jednego bikera jak opisywał że pękł drut zatrzasku. Tam faktycznie nie ma sprężyny a za wypinanie i wpinanie odpowiada tylko giętkość stali. Na "chłopski" rozum takie rozwiązanie musi kiedyś się "poddać" :/

looki maja plastikowa konstrukcje podatna na uszkodzenia od przeszkod, w ktore sie wpadnie butem i rzeczywiscie system wpinania oparty na samej sprezystosci metalu a nie sprezyny nie przemawia za tym. Cranki owszem, ale tylko te drozsze z lozyskami maszynowymi. 520... bardzo fajne, 540 lepsze, bo maja lepiej rozwiazane rozkrecanie -> brak plastikowej glupiej nakretki , ktora sie moze zjechac pod kluczem. Jesli komus pasuje system shimano to 540 sa najlepszym wyborem, to pedaly na cale zycie... no moze troche przesadzilem, ale wytrzymaja dlugo (mi 520 sluzyly 4 lata). Nigdy bym ich nie zmienil gdyby nie problem z kolanami. Wlasnie dla rowerzystow majacych problemy z kolanami polecam pedaly time oferujace wiekszy luz roboczy tzn stopa moze chodzic bardziej na boki. Sa prawie calkowicie odporne na bloto i podobno (bo jezdze na nich jeszcze za malo) niezniszczalne. Mozna wybrac zarowno model z mala platforma np time roc atac, jak i z pelna metalowa klatka jak time z control. Wada jest wysoka cena i wysoka masa. Zaletami latwosc wpiecia nawet w blocie, dobre dla kolan, wytrzymalosc.

zatem może taki model:
http://www.bike-center.pl/index.php?p2402,crank-brothers-candy-c
???
generalnie nie zastanawiałbym się nad innymi producentami a niżeli Shimano jednak nie raz czytałem na różnorakich forach że SPD-y nie są "dobre" dla kolan, lub stwierdzenia typu: po przesiadce na "xxx" już nigdy nie wrócę do Shimano...

co do tego wpinania w błocie to wszystkie zatrzaskowe pedały dają ciała w konkretnym bagnie, prawda jest taka że w takich warunkach najlepiej spisują się platformy

Najlepsze to jest nie wypinanie sie z SPD'ów ;)

po parudziesięciu kkm eksploatacji pedałów Time (najprostszych Aliumów) mogę stwierdzić, że jeśli jest problem z wpięciem się w te pedały, tzn. że pod butem siedzi grubą kula zbitego, zlodzonego śniegu albo kloc gliny. Z czymś takim i na platformach będzie problem...

pozdr

look-i w teście na reviews.mtbr.com wypadły wręcz "wybitnie"... niestety nie mogę wkleić linka bo wywala mi komunikat o anty spamie...?!? żenada...

użyj tinyurl.pl lub miniurl.pl, powinno pomóc :)

http://miniurl.pl/look_quartz_test

powinno zadziałać! :) thx Flash!