Trafiliśmy do lecznicy, kiedy z naszą sunią było juz na prawdę źle. Od razu zrobiono jej komplet badań: badanie krwi i usg. Rozpoznano ropomacicze. Lekarz Wojciech Roczniak zapisał zabieg sterylizacji na dwa dni później (od razu po Nowym Roku). Zabieg trwał ok godz. Z lecznicy odebraliśmy już wybudzoną, całą szczęśliwą sunię. Otrzymaliśmy fachowe porady, leki przeciwbólowe i kaftanik. Po ok tygodniu pojechaliśmy na zdjęcie szwów. Rana zagoiła się bardzo ładnie, a piesek szybko powrócił do zdrowia. Dodam, że jak nigdy nasza sunia chętnie odwiedza lecznicę i przepada za swoim lekarzem Panem Wojciechem. Dotąd zaciągnięcie jej do Weterynarza graniczyło z cudem:) Pielęgniarki również bardzo uprzejme i potrafiące doradzić. Jesteśmy bardzo wdzięczni za uratowanie naszej suczki i od teraz nie ma mowy o innej przychodni weterynaryjnej!!:)