> jak kto postrzega prawo kobiety do decydowania o swoim ciele
A czy ktoś zabrania kobietom decydowania o _swoim_ ciele?
Niech sobie doklejają, wstrzykują i wycinają, co im się...
rozwiń
> jak kto postrzega prawo kobiety do decydowania o swoim ciele
A czy ktoś zabrania kobietom decydowania o _swoim_ ciele?
Niech sobie doklejają, wstrzykują i wycinają, co im się żywnie podoba.
Tyle, że dziecko nie jest naroślą na ciele kobiety. To odrębny organizm, o własnym DNA, jedynie czasowo (przez kilka miesięcy) połączone fizyczne z matką.
To czysta biologia a nie wiara czy światopogląd.
zobacz wątek