Znałam Anię!
Mieszkam na tym samym osiedlu co Ania - miła, sympatyczna, pogodna dziewczyna. Nigdy ne wdawała się w żadne konflikty, zawsze pogodna! To naprawde potworna tragedia!!! Wprost nie mogłam w to...
rozwiń
Mieszkam na tym samym osiedlu co Ania - miła, sympatyczna, pogodna dziewczyna. Nigdy ne wdawała się w żadne konflikty, zawsze pogodna! To naprawde potworna tragedia!!! Wprost nie mogłam w to uwieżyć kiedy w niedzielę dowiedziałam się o jej śmierci. Mam nadzieję, że takie okrucieństwo jakiego doświadczyła Ania H. zostanie współmiernie ocenione a "koledzy" - sadyści adekwatnie ukarani. Wielką tragedią jest gdy umiera dziecko jeszcze większą gdy samo odbiera sobie życie!
zobacz wątek