Jestem nauczycielem i nigdy nie zostawiłem klasy bez opieki... Mam pytanie do klasy Ani. Jak można było przyglądać się temu "widowisku"? Czy aż tak baliście się tych 4 zwyrodnialców? Trudno mi...
rozwiń
Jestem nauczycielem i nigdy nie zostawiłem klasy bez opieki... Mam pytanie do klasy Ani. Jak można było przyglądać się temu "widowisku"? Czy aż tak baliście się tych 4 zwyrodnialców? Trudno mi uwierzyć, że wszystkim się to podobało. Mam przynajmiej taką nadzieję...
zobacz wątek