c.d. winnych...
winne nauczycielki, szczególnie ta, co zostawiła "bez opieki" 14-letnich....
winne koleżanki i koledzy, które nie reagowały.....
A tak naprawdę winni jestesmy WSZYSCY!
Juz o tym...
rozwiń
winne nauczycielki, szczególnie ta, co zostawiła "bez opieki" 14-letnich....
winne koleżanki i koledzy, które nie reagowały.....
A tak naprawdę winni jestesmy WSZYSCY!
Juz o tym pisano wczesniej, więc się przyłączam do głosów, że nie zwracamy uwagi, co się dzieje wokół nas.
Rodzice - maja w dupie swoje własne dzieci. Najlepiej, by nie zawracały głowy swoimi "dziecinnymi" problemami. Często-gęsto zdarza się, że tłuczone są niemowlęta, bo...płaczą....
Szkoła...to dobry organ do przerzucenia odpowiedzialności za wychowanie, wpojenie podstawowych wartości. A co, ja-rodzic spłodziłem, bo...tylko tyle potrafię. Mają mi bachora wychować i już!
Szkoła...do zawodu nauczycielskiego od baaardzo dawna nabór negatywny (jak się nie nada gdzie indziej, to idzie uczyć dzieci). Gonitwa za "papiórkiem", który włożony do segregatora przyspieszy awans zawodowy. Obowiązkowe pseudo-dokształty, które są tak naprawdę psu na budę. Nauczyciele i wychowawcy zawaleni robotą...nie mają czasu na zajęcie się ROBOTĄ, tzn. zainteresowaniem się, co się dzieje w klasie.
Degeneracja kompletna! Cóż, dopóki Samabrona załapie choć 1% głosów, szans na "normalność" raczej nie widze.
Jednak zaczęłabym od wychowywania RODZICÓW.
A dziewczyny żal. Była szykanowana w tej szkole od dłuższego czasu. I szykanowanych jest więcej: jedni wyszydzani, inni płacą haracze, jeszcze inni zahukani przemykają do szkoły i ze szkoły.
RODZICU! Bądź łaskaw zainteresować się losem swojego dziecka w szkole!!!!
zobacz wątek