zmienmy system
Nie bede nikogo krytykowac czy tez zarzucac nikompetencji bo nauczyciel odpowiedzialny za porzadek w klasie nie ze swojej winy mial do przeprowadznie rownolegle zajecia, osmiele sie jednak...
rozwiń
Nie bede nikogo krytykowac czy tez zarzucac nikompetencji bo nauczyciel odpowiedzialny za porzadek w klasie nie ze swojej winy mial do przeprowadznie rownolegle zajecia, osmiele sie jednak stwierdzic, ze dyrektor placowki powinien brac pod uwage wyobraznie czy tez jej brak u dzisiejszej mlodziezy, nigdy nie powinien wyrazic pozwolenia na pozostawienie klasy tylko pod polowicznym nadzorem. Zdaje sobie sprawe ze przy mozliwosciach kadrowych dzisiejszej oswiaty dyrektorzy nie zawsze dysponuja odpowiednia iloscia nauczycieli jednakze nie jest to zadne wytlumaczenie i nie powinno byc brane pod uwage, zwlaszcza w obliczu takiej tragedii.Nie jest moim zamiarem szykanowanie dyrektora placowki,chce jednak powiedziec glosne NIE przeciwko calemu systemowi oswiaty bo on zmusil w/w do podjecia takiej a nie innej decyzji.Gdyby szkola posiadala odpowiednia ilosc wykladowcoe nie musielibysmy w chwili obecnej roztrzasac tego problemu.Nie zaprzeczam, ze pod wzgledem wychowawczym, w tym przypadku placowka poniosla kleske, jednakze nie linczujmy jednostek, one tylko sa wykonawcami, zajmijmy sie systemem!
zobacz wątek
