Odpowiadasz na:

A policja ma to i tak w d*pie...

Byłem świadkiem zajścia z traficarem, gdzie kierowca w dniu zakończenia roku szkolnego na przejściu dla pieszych przy szkole wpadł na genialny pomysł, by wziąć zakręt na ręcznym. Zrobił to na tyle... rozwiń

Byłem świadkiem zajścia z traficarem, gdzie kierowca w dniu zakończenia roku szkolnego na przejściu dla pieszych przy szkole wpadł na genialny pomysł, by wziąć zakręt na ręcznym. Zrobił to na tyle nieudolnie, że wjechał na chodnik i mało grupy dzieciaków nie przyjechał. Fotki kierowcy zrobione, widziałem całe zajście sprawa zgłoszoną na policję. Dodam, że na tym skrzyżowaniu jest monitoring miejski. Zgadnijcie jaką odpowiedz dostałem od policji: kierowca, który wypożyczył traficarem stwierdził, iż nie pamięta komu pożyczył pojazd, ale sam nim nie prowadził. Udałem się na policję z zapytaniem co się stało, że się że stało? Odpowiedź Pani prowadzącej mnie rozbroiła: przecież nic się nie stało... więc po co zgłaszać sprawę na policję, jak mają wyj....bane...?

zobacz wątek
6 lat temu
~D3c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry