Trzy osoby? To chyba na godzinę, a nie "codziennie". Ofiar na drogach jest ponad 3500 rocznie, czyli dziennie na drogach ginie więcej ludzi, niż w kraksie smoleńskiej. Ale jakoś nikt nie robi...
rozwiń
Trzy osoby? To chyba na godzinę, a nie "codziennie". Ofiar na drogach jest ponad 3500 rocznie, czyli dziennie na drogach ginie więcej ludzi, niż w kraksie smoleńskiej. Ale jakoś nikt nie robi marszy, miesięcznic, komisji... Życie ludzkie jest tańsze, niż pośpiech
zobacz wątek