Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??
                    
                        Hmmm.... tak się zastanawiam nad pewną sprawą... odkąd posłuchałam rad i zaczęłam uśmiechać się do ludzi oraz być milsza dla innych, życie faktycznie powoli się odmienia: zaczepiają mnie obcy,...
                        rozwiń                    
                    
                        Hmmm.... tak się zastanawiam nad pewną sprawą... odkąd posłuchałam rad i zaczęłam uśmiechać się do ludzi oraz być milsza dla innych, życie faktycznie powoli się odmienia: zaczepiają mnie obcy, pytają czy nie mam drobnych, czy mam papierosa, rozsiadają się w SKM i gadają całą drogę nie przebierając w słowach, wyglądają niechlujnie, zwykle czuć od nich cherry za 2,4 i nie mają uzębienia etc. No cóż..bywa i tak :):):)
                    
                    zobacz wątek