Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??
Przeczytałam wątek, wasze komentarze, wymianę zdań. Musze przyznać, że dawno nic mnie tak nie zainteresowało jak właśnie to o czym pisaliście. Nie jestem sama, mam chłopaka, mam prace, kilku...
rozwiń
Przeczytałam wątek, wasze komentarze, wymianę zdań. Musze przyznać, że dawno nic mnie tak nie zainteresowało jak właśnie to o czym pisaliście. Nie jestem sama, mam chłopaka, mam prace, kilku znajomych ale czasami czuje się wyobcowana. Przypominają mi sie też czas gdy była sama, bez pracy, perspektyw, czułam sie do niczego. Moze troszke zboczyłam od głownego tematu ale chciałam podkreslić to o czym ktos z was wyżej napisać. O tym ze najważniejsze, zebysmy sami siebie zaakceptowali, zebysmy nie byli ponurzy, a uśmiechali sie do ludzi. Żebyśmy byli otwarci na nowe kontakty. Naprawde są chwile, gdy takie forum pomaga ludziom w przemysleniach.
Życze wszystkiego dobrego:-)
zobacz wątek