Re: Samotni rodzice...
Czyli mam rozumieć,że samotni rodzice(czemu nikt nie pisze o ojcach?)mają życie usłane różami,forsa płynie strugami(bez pracy).I nikt ich nie lubi.No pięknie:)
Czyli mam rozumieć,że samotni rodzice(czemu nikt nie pisze o ojcach?)mają życie usłane różami,forsa płynie strugami(bez pracy).I nikt ich nie lubi.No pięknie:)
zobacz wątek