Re: Samotni rodzice...
no cóż... w moim wypadku tylko bardziej cywilizowane metody rozwiązywania sporów wchodzą w grę - kisiel odpada :)
ja ktoś lubi polowania i zapasy w kisielu niech się bawi, ja się nie...
rozwiń
no cóż... w moim wypadku tylko bardziej cywilizowane metody rozwiązywania sporów wchodzą w grę - kisiel odpada :)
ja ktoś lubi polowania i zapasy w kisielu niech się bawi, ja się nie przyłączę.
i a propo czytania ze zrozumieniem - dlaczego mam startować do boju o laur najsamotniejszej z matek, skoro ja się wcale za samotna nawet nie uważam...? :)
zobacz wątek