Re: Samotni rodzice...
ja Ciebie nie pozdrawiam serdecznie i nie wmawiaj mi tonu,
nie napisałeś też nigdzie, ze kobietą nie jesteś - nie znam Ciebie wypowiadasz się w temacie o samotnych matka , zatem mogłam...
rozwiń
ja Ciebie nie pozdrawiam serdecznie i nie wmawiaj mi tonu,
nie napisałeś też nigdzie, ze kobietą nie jesteś - nie znam Ciebie wypowiadasz się w temacie o samotnych matka , zatem mogłam przypuszczać , ze jesteś jedna z nich - fakt, powinnam zwracać się do Ciebie bezosobowo....
zobacz wątek