Smutek, zachwyt i ciarki po plecach
Wyszłam z kina w deszczowy wieczór ze świadomością swojego bezpiecznego miejsca na ziemi ale i poczuciem przynależności do ŚWIATA choć on i piękny i straszny. Ucieszyła mnie pełna sala kinowa i...
Wyszłam z kina w deszczowy wieczór ze świadomością swojego bezpiecznego miejsca na ziemi ale i poczuciem przynależności do ŚWIATA choć on i piękny i straszny. Ucieszyła mnie pełna sala kinowa i zastygłe w milczeniu chrupanie popcornu.
zobacz wątek