Mieszane uczucia dni otwarte na których nie można wejść oglądać lokali, to po co w ogóle marnować ludziom czas. Przecież to tak samo, jakby pójść do biura sprzedaży. Na plus odległość od miasta i...
rozwiń
Mieszane uczucia dni otwarte na których nie można wejść oglądać lokali, to po co w ogóle marnować ludziom czas. Przecież to tak samo, jakby pójść do biura sprzedaży. Na plus odległość od miasta i blisko tramwaj, ale zaraz obok są stare kamienice i specyficzne sąsiedztwo. Nie w tej cenie.
zobacz wątek