Odpowiadasz na:

Nie rozumiem...

Wydaje mi się, że określenie "wstęp wolny" jest troszkę mylące, skoro trzeba zapłacić 50 zł za stolik w weekendy... Znalazłam na trójmieście fajną knajpkę, chciałam zabrać chłopaka na sobotę, cale... rozwiń

Wydaje mi się, że określenie "wstęp wolny" jest troszkę mylące, skoro trzeba zapłacić 50 zł za stolik w weekendy... Znalazłam na trójmieście fajną knajpkę, chciałam zabrać chłopaka na sobotę, cale szczęście, że zajrzałam wcześniej do komentarzy i zorientowałam się o co chodzi... Prosiłabym bardzo szefostwo lokalu o odpowiedź na tę opinię- jak to włacwiwie wygląda? Jak zajdę do Was w weekend i nawet jeśli stolik będzie wolny to i tak będę musiała zaplacić za "rezerwację"? Z góry dziękuję za wyjaśnienia :)

zobacz wątek
16 lat temu
~Agata

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry