Widok
jedyny autoryzowany serwis RS w pelni wyposazony, maja czesci zamienne, oleje jakie chcesz itp oraz wykwalifikowana kadre z certyfikatami jest w CYKLO w Gdyni na Wojta Radtkego 49a. Ja serwisowalem tam swojego SIDa i dziala jak nowy !! w pelni polecam!
aaa i chyba jeszcze BUGA jest autoryzowany.
a No limit to zapyziala dziura i nawet balbym sie tam oddac "makrokesza"
aaa i chyba jeszcze BUGA jest autoryzowany.
a No limit to zapyziala dziura i nawet balbym sie tam oddac "makrokesza"
prosze nie wprowadzadz w blad ludzi panie Krzyżak, ja oddawalem do cyklo i zaluje, nalepka autoryzowany serwis jest tylko nalepka, nie maja czesci zamiennych, a i zwiedza na temat amorkow z przed 4 lat - jakie to niby sa wstanie zrobic jest niska i denna, obsluga hardcorowa, a manometr w pompce ktora udostepniają klientom chyba jest spieprzony.
nikt nie trzyma (w naszym pięknym kraju...) części do widelców w serwisie (chyba tylko uszczelki)... Nolimit jest oficjalnym dystrybutorem/serwisem RS, byli na szkoleniu ;), mają katalogi części i maja dostęp do części (ale to jak wszędzie na zamówienie i trzeba czekać). Najlepiej to sobie samemu widelca zrobić to wtedy ma się pewność że jest w 100% dobrze zrobiony (a nie tlyko wylany i wlany nowy olej etc.). Troche sie przy tym człowiek upaprze ale i nauczy sie czegoś (ja z RS rozkrecałem kilka modeli judy, psylo, sida i wsyztskie nadal działają :)
ps. do Cyklo kolega oddal tarczowki magury, zrobili tak ze tył przestał hamować, słaba to reklama :)
ps. do Cyklo kolega oddal tarczowki magury, zrobili tak ze tył przestał hamować, słaba to reklama :)
no jak po takim czyms chca zrobic amor
> z 2001 to chyba potrzeba czegos wiecej niz ten kurs
to cos wiecej to sa zdolnosci ktore kazdy mech. rowerowy miec powinien, na szkolenia nie wysylaja jakis kompletnych ciemniakow co to linki obciac nie potrafia :) ja na szkoleniu nie byłem, a widlce robie na podstaiwe manuali i tego czego sie naumiałem gzrebiac w rowerach.
> z 2001 to chyba potrzeba czegos wiecej niz ten kurs
to cos wiecej to sa zdolnosci ktore kazdy mech. rowerowy miec powinien, na szkolenia nie wysylaja jakis kompletnych ciemniakow co to linki obciac nie potrafia :) ja na szkoleniu nie byłem, a widlce robie na podstaiwe manuali i tego czego sie naumiałem gzrebiac w rowerach.
Sam w SID dlubac nie bede. Elastomerowke - nie ma problemu zrobie sam.
Mam instrukcje serwisowa do amorow RS z lat 2000-2001 ... raczej nie zacheca do samodzielnego grzebania w SID.
tym bardziej, ze ja zrobilbym jeeden amor na 10 lat a potrzebuje kogos kto robi jeden dziennie. Od tego zalezy czy bede mial cale kosci.
Chyba nie skorzystam z zadnego miejsca w Trojmiescie tylko od razu posle do Harfa-Harrysona ...
Czy to przesada ? Czy dbalosc o sprzecik ? :)))
Pozdroweruje
Mam instrukcje serwisowa do amorow RS z lat 2000-2001 ... raczej nie zacheca do samodzielnego grzebania w SID.
tym bardziej, ze ja zrobilbym jeeden amor na 10 lat a potrzebuje kogos kto robi jeden dziennie. Od tego zalezy czy bede mial cale kosci.
Chyba nie skorzystam z zadnego miejsca w Trojmiescie tylko od razu posle do Harfa-Harrysona ...
Czy to przesada ? Czy dbalosc o sprzecik ? :)))
Pozdroweruje
-- Mongoose NX 8.5 --
Ha... masz czesci do amora z 2000 roku ? Czy okreslisz stopien zuzycia zaworow i je wymienisz ? Masz zestaw smarow i narzedzi ?
Itd. itp. Nie, dzieki, wlasnie dlatego nie daje do rak tu w Trojmiescie, zalezy mi na dobrym zrobieniu amorka ktory przez kilka lat (od urodzenia) nie byl serwisowany nieszczesliwym zbiegiem okolicznosci.
Ma objawy ktore nakazuja podejzliwosc wzgledem jego stanu.
Ja nie mam dwu lewych rak. Potrafilem rozebrac na kolka mechanizm od wideo to i z amorem sobie poradzilbym, praktycznie wszystko przy moich rowerach robie sam ale nie rusze tych amortyzatorow.
Pozdrawiam,
Blizbor
Itd. itp. Nie, dzieki, wlasnie dlatego nie daje do rak tu w Trojmiescie, zalezy mi na dobrym zrobieniu amorka ktory przez kilka lat (od urodzenia) nie byl serwisowany nieszczesliwym zbiegiem okolicznosci.
Ma objawy ktore nakazuja podejzliwosc wzgledem jego stanu.
Ja nie mam dwu lewych rak. Potrafilem rozebrac na kolka mechanizm od wideo to i z amorem sobie poradzilbym, praktycznie wszystko przy moich rowerach robie sam ale nie rusze tych amortyzatorow.
Pozdrawiam,
Blizbor
-- Mongoose NX 8.5 --
no jak chcesz to wyślij do genberalnego dystrybutora, ale harfa po to robi śieć serwisów i te głupie szkolenia żeby setki bikerów nie musiało wysyłać widelców do centrali. W 3 mieście harfa ma 3 "autoryzowane serwisy RS" NoLimit, Buga i Żuhliński (ale ten ostatni tylko sprzedaje).
Skoro masz go na chodzie kilka lat to pewnei mocno w dupe dopstał no i wybulisz na części (tuleje ślizgowe, uszczelki, o-ringi a moze i nawet gorne lagi, a jak ci wiatr ucieka to raczej nie jest to wina zaworów o ile są czyste...).
do sida nie tzreba zanych specjalnych narzędzi, RS ma jakies tam swoje "klucze tylko do jednej srubki" ale bez tego smialo mozna sie obejsc, ze smarami nie ma problemow, sa w sklepach (redrum i olej u zuchlinskiego), a jak masz instrukcje to cieżko coś rozwalić, troche wiary w ludzi :P
Skoro masz go na chodzie kilka lat to pewnei mocno w dupe dopstał no i wybulisz na części (tuleje ślizgowe, uszczelki, o-ringi a moze i nawet gorne lagi, a jak ci wiatr ucieka to raczej nie jest to wina zaworów o ile są czyste...).
do sida nie tzreba zanych specjalnych narzędzi, RS ma jakies tam swoje "klucze tylko do jednej srubki" ale bez tego smialo mozna sie obejsc, ze smarami nie ma problemow, sa w sklepach (redrum i olej u zuchlinskiego), a jak masz instrukcje to cieżko coś rozwalić, troche wiary w ludzi :P
NoLimit nnie znam. Wybiore sie do nich "na inspekcje" ;).
Zuchlinski - jak dla mnie dosc daleko tyle samo bedzie mnie kosztowal transport do H-H.
Buga ... z nim nie chce miec nic wspolnego, umawia sie a potem olewa. Nie mam zamiaru czekac miesiacami na laske pana inzyniera ... do tego pieronsko chamska obsluga traktujaca kazdego kto przekracza prog jak debila ... i co wyklocac sie w razie czego z nimi ? Bez szans, oni zawsze wiedza lepiej ze krowa pije mleko i daje wode.
Obecnie zakupy robie na Wysepce. Blisko, kulturalnie, kompetentnie.
Buga bleeeeee....
Pozdrawiam,
Blizbor
Zuchlinski - jak dla mnie dosc daleko tyle samo bedzie mnie kosztowal transport do H-H.
Buga ... z nim nie chce miec nic wspolnego, umawia sie a potem olewa. Nie mam zamiaru czekac miesiacami na laske pana inzyniera ... do tego pieronsko chamska obsluga traktujaca kazdego kto przekracza prog jak debila ... i co wyklocac sie w razie czego z nimi ? Bez szans, oni zawsze wiedza lepiej ze krowa pije mleko i daje wode.
Obecnie zakupy robie na Wysepce. Blisko, kulturalnie, kompetentnie.
Buga bleeeeee....
Pozdrawiam,
Blizbor
-- Mongoose NX 8.5 --
Widze ze chlopaki troche maja "nieswieze: dane :) Zuchlinski juz nie jest autoryzowanym serwisme RS i ma stare modele (praktycznie to juz nic chyba nie ma) a nowe bedzie mial jak kupi od Cyklo. W tej chwili glownym dysrybutorem RS na nasz region jest wlasnie CYKLO. Poza tym Cyklo jako jedyny sklep ma profesjonalne urzadzenie do czyszczenia widelcow (i innego zlomu) i nie robia tego zwykla sciera jak w innych serwisach...proponuje sie wybrac i samemu zobaczyc. Fakt ze jest to droga usluga ale warto, o ile sie nie myle to Harfa za calkowite zrobienie jednego SIDA WC bierze od Lotto 350 zl :)
Blizbor najlepiej wyslij go do USA :) to co Ci zrobia u Harfy za 70 zl + przesylka zrobia Ci dokladnie to samo w kazdym serwisie o ktorym byla mowa w poscie tzn. wyleja olej stary i wleja nowy....i bedziesz mial przeglad hehe Ja jak robilem ostatnio przeglad to mialem widelec dokladnie rozebrany na czesci pierwsze i wyczyszczone specjalnym plynem BRUNOXA i taka usluga nie kosztuje 70 zl...
A co to za specjalne narzedzie do czyszenia? Jak rozbierzsz widelec na czesci pierwsze to zadna roznica czy umyjesz jakim plynem czy np benzyna ekstrakcyjna (oprucz uszczelniaczy i elastomerow - te mozesz umyc woda i wysuszyc)., czy tam jakims specjalnym plynem ktory w p**** kosztuje. Jak dla mnie oddawanie widelca do serwisu to jest wyzucanie kasy w bloto a widelec i tak h**owo zrobiony. Ja moj widelec serwisuje co 20 - 30 godzin jazdy ( FR , DH). Koszt - ok 7 zl (olej smar i 1-1,5h pracy).
Krzyzak ale ty jestes pierdolniet... Gowno mnie to obchodzi czy cie stac czy nie. Jestes p..zda ktora ma 2 lewe rece, nic nie potrafi sam zrobic i dostaje kase od tatusia i mamusi. A tym z cyklo chlopakom loda robisz ze sie tak tym ich serwisem podniecasz? Jak myslisz ze ci orginalny olej do amora leja to cie w c***.. robia no chyba ze masz u nich specjalne wzgledy (patrz wyzej) buahahahahhahahhahaahah.
założenie że w harfie są jacyś cudowni mechanicy, lepsi od innych jest naiwne... w 3miescie jest paru facetow ktorzy naprawde duzo umieja zrobic przy rowerze (ale nie znajdziesz ich w zadnym zapyzialym serwisie).
70 zeta za serwis widelca to rzeczywiscie sporo, a ta cena dla lotto to juz masakra.
a co do cyklo, to chyba jedyny sklep w 3miescie gdzie maja prase do rur sterowych ;)
70 zeta za serwis widelca to rzeczywiscie sporo, a ta cena dla lotto to juz masakra.
a co do cyklo, to chyba jedyny sklep w 3miescie gdzie maja prase do rur sterowych ;)
Nie zgadzam sie z wami.
Wniosek, ze w Harfie zrobia lepiej wynika z zalozenia, ze:
- jesli ktos robi 300 w ciagu roku to:
a) jest bardziej doswiadczony niz ten co robi 10
b) ma czesci na miejscu i nie drgnie mu powieka ze aby wymienic trzeba czekac - nie bedzie szedl na kompromisy
c) ma wlasciwe narzedzia
d) ma wlasciwe materialy (zadnych zastepnikow)
e) objawy problemu rozpozna zanim nastapia i wymieni nadwyrezony element zanim padnie.
Poza tym - KOSZT w Harfa jest TAKI SAM jak w GDANSKU
Dlaczego wiec nie mam wyslac do lepszego punktu ?
Pozdrawiam,
Blizbor
Wniosek, ze w Harfie zrobia lepiej wynika z zalozenia, ze:
- jesli ktos robi 300 w ciagu roku to:
a) jest bardziej doswiadczony niz ten co robi 10
b) ma czesci na miejscu i nie drgnie mu powieka ze aby wymienic trzeba czekac - nie bedzie szedl na kompromisy
c) ma wlasciwe narzedzia
d) ma wlasciwe materialy (zadnych zastepnikow)
e) objawy problemu rozpozna zanim nastapia i wymieni nadwyrezony element zanim padnie.
Poza tym - KOSZT w Harfa jest TAKI SAM jak w GDANSKU
Dlaczego wiec nie mam wyslac do lepszego punktu ?
Pozdrawiam,
Blizbor
-- Mongoose NX 8.5 --
Oj ludkowie... ale wy sprzęciarzami jesteście. Kurde co to jest amortyzator, cud techniki? (ja też się bałem za pierwszym razem) Ja mam psylo, kumpel ma psylo i sida 100, serwisujemy je sami (manual ze strony rockshoxa). Za pierwszym razem trochę to długo trwało, ale później było coraz szybciej i coraz bardziej fachowo. Smar RockShox Judy Butter (duuuuża pucha) kosztuje 60 pln, do tego olej od Citroena (do zawieszeń hydraulicznych) 32 pln za litr, benzyna ekstrakcyjna jest naprawdę dobra do czyszczenia, fachowcy nie polecają jej ze względu na ochronę środowiska (uszczelek nie niszczy). Trochę pracy i amor jak nowy. Zobaczę jakąś część do wymiany to wymienię. Do amorka powietrznego potrzeba jeszcze pompki i strzykawki (odpowietrzanie). Ale z tego co tu czytam to ... oni to źrobią bo to sią śpiecjaliści ź nasia i oni sią fajni a reśta to głąby .... buahahaha
dobrze gada! dać mu wódki!
pierwszy amor jakiego robielm (judy SL 2001) to dla mnie było wyzwanie! dzis wszytsko jedno co mi sie nawinie i z ktorego roku, raz dwa i juz po sprawie, robie widelce swoje i kolegów moich i mam w dupie wszystkie serwisy i to co tam mogą zrobić z moim sprzętem (a pewnie nic dobrego nie zrobią bo jak ktos daje do serwisu costam to uchodzi w oczach serwisanta za lamera co nie ma pojecia o sprzecie i mozna mu kit nawciskac ze jest super a bedzie byle jak zrobione. bo tak juz jest w tym kraju... przykład? pare lat temu kupilem pierwszy amortyzator, jakies rst u żuchlinskiego, tak mi go fachowo zamontowali że był luz na sterach i nawet piachu i starego smaru z misek nie wyczyscili... )
pierwszy amor jakiego robielm (judy SL 2001) to dla mnie było wyzwanie! dzis wszytsko jedno co mi sie nawinie i z ktorego roku, raz dwa i juz po sprawie, robie widelce swoje i kolegów moich i mam w dupie wszystkie serwisy i to co tam mogą zrobić z moim sprzętem (a pewnie nic dobrego nie zrobią bo jak ktos daje do serwisu costam to uchodzi w oczach serwisanta za lamera co nie ma pojecia o sprzecie i mozna mu kit nawciskac ze jest super a bedzie byle jak zrobione. bo tak juz jest w tym kraju... przykład? pare lat temu kupilem pierwszy amortyzator, jakies rst u żuchlinskiego, tak mi go fachowo zamontowali że był luz na sterach i nawet piachu i starego smaru z misek nie wyczyscili... )
> fachowo. Smar RockShox Judy Butter (duuuuża pucha) kosztuje 60
> pln, do tego olej od Citroena (do zawieszeń hydraulicznych) 32
Manio,ile tego oleju trzeba wlac do RS Judy SL,i w jedna czy dwie golenie wlewa sie olej?no i do czego ten smar jest tam potrzebny?to jest moj pierwszy RS i pytam bo nie wiem ile mam wlac oleju ,za duzo zle za amlo jeszcze gorzej :) odpisz na maila jam mozesz ,ok:) andmly@wp.pl ,dzieki!
> pln, do tego olej od Citroena (do zawieszeń hydraulicznych) 32
Manio,ile tego oleju trzeba wlac do RS Judy SL,i w jedna czy dwie golenie wlewa sie olej?no i do czego ten smar jest tam potrzebny?to jest moj pierwszy RS i pytam bo nie wiem ile mam wlac oleju ,za duzo zle za amlo jeszcze gorzej :) odpisz na maila jam mozesz ,ok:) andmly@wp.pl ,dzieki!
Odpowiem na forum. Musisz ściągnąć ze strony RockShox'a manuala (instrukcja obsługi i serwisu). Tam punkt po punkcie masz przedstawiony opis konsewacji, oraz oczywiście ilość oleju, który lejesz. W przypadku Psylo XC leję 140 ml do prawej goleni (tłumik) oraz 20 ml do lewej (sprężyna). Smar Judy Butter daję obficie na uszczelki górne i nieco na sprężynę (nie wszyscy to czynią). Aaaa ta ilość oleju jest jedynie zalecana, jak chcesz mieć wolniej odbijającego amorka to wlej więcej lub użyj bardziej gęstego oleju. Pozdrawiam i powodzenia życzę!
chlopaki cwaniaki a ja mam inne pytania
jak jest z bebenkiem od piasty lx 2005???
prosty temat-rozebrac go czy nie???
po calym sezonie moze tam byc juz niewiele smaru na pieskach bo sporo blotka w polskich gorach zaliczylem w tym roku
cos mi tam w tym bebenku stuka i terkocze pod obciazeniem tak od 1000km, nie wiem jak nazwac precyzyjnie te odglosy:)
nigdy bebenka nie rozbieralem, nie mam zreszta klucza do odkrecenia go wiec co mi radzicie-kombinowac samemu czy oddac do serwisu i sie w to nie bawic?? po harpie bede musial sie tym zajac tym bardziej ze uzytkowany od stycznia bebenek zlapal juz znaczny luz 'boczny'(powiedzmy ze ma tak z 9tys przebiegu) jak serwis to gdzie??
aha i jeszcze sprawa spd-ow
tez maja juz luzy, nie zagladalem do nich od nowosci, moga miec tak z 15tys zrobione, tez wydaja coraz dziwniejsze odglosy:)
klucz do pedalow jest do kupienia?? za ile?? nie chce ich odkrecac zabka ani francuzem zeby nie spieprzyc wypustow
dzieki za rade
jak jest z bebenkiem od piasty lx 2005???
prosty temat-rozebrac go czy nie???
po calym sezonie moze tam byc juz niewiele smaru na pieskach bo sporo blotka w polskich gorach zaliczylem w tym roku
cos mi tam w tym bebenku stuka i terkocze pod obciazeniem tak od 1000km, nie wiem jak nazwac precyzyjnie te odglosy:)
nigdy bebenka nie rozbieralem, nie mam zreszta klucza do odkrecenia go wiec co mi radzicie-kombinowac samemu czy oddac do serwisu i sie w to nie bawic?? po harpie bede musial sie tym zajac tym bardziej ze uzytkowany od stycznia bebenek zlapal juz znaczny luz 'boczny'(powiedzmy ze ma tak z 9tys przebiegu) jak serwis to gdzie??
aha i jeszcze sprawa spd-ow
tez maja juz luzy, nie zagladalem do nich od nowosci, moga miec tak z 15tys zrobione, tez wydaja coraz dziwniejsze odglosy:)
klucz do pedalow jest do kupienia?? za ile?? nie chce ich odkrecac zabka ani francuzem zeby nie spieprzyc wypustow
dzieki za rade
hehe rB to pedalow spd jest klucz z wielowpustem zeby moc zajrzec do srodka:D a przykrecane sa kluczem imbusowym 5mm lub plaskim do ramienia korby takze dobrze kombinujesz:) a zajrzec chce aby nasmarowac lozyska i skasowac luzy. to jest proste tylko co z tym kluczem???
dt nie kupie moze na wiosne kupie crossmaxy xl pod vki jak bede mial luzna kase;) a klucza do bebenka nie mam ale jak byscie radzili rozbierac bo to latwe to bym w niego zainwestowal
dt nie kupie moze na wiosne kupie crossmaxy xl pod vki jak bede mial luzna kase;) a klucza do bebenka nie mam ale jak byscie radzili rozbierac bo to latwe to bym w niego zainwestowal
jesli pozwolicie to na inny troche temat sie wypowiem.. otoz.. kieruje to do "arka z". Arku.. to forum, na ktorym wymieniamy swoje pogladay ma jakis poziom i jakies reguly, ktore kazdy z "nas" przestrzega.. i bardzo nie spodobala mi sie Twoja wypowiedz skierowana do jednego z uzytkownikow tego forum.. i nie chodzi mi o to ze to Kuba czy ktos inny, moze to byc rownie dobrze pan Jacek z wielkiego kacka, ktory chcial sie paru rzeczy dowiedziec an temat rowerow.. i niestety spotkal sie z taka odpowiedzia jak Twoja, ktora szczerze mowiac odbiega od poziomu rozmow prowadzonych na tym forum i nie pasuje do nich zupelnie a ewentulnego pana jacka z wielkiego kacka( o jaki rym:D) moze zniechecic do tego forum i (odpukac) rowero na dlugi czas. Slownictwo, ktorego uzywasz w zadnym stopniu nie swiadczy o tym, do ktorego je kierujesz ale tylko i wylacznie o Tobie. W tym momencie jawisz mi sie jako osoba bardzo ograniczona i co tu duzo mowic niekulturalna.. tak wiec bardzo bylbym Ci wdzieczny( i mysle ze wiekszosc forumowiczow rowniez) jakbys zmienil ton swoich wypowiedzi oraz uzywal bardziej kulturalnych zwrotow.. albo wcale nie wypowiadal sie na tym forum..
pozdrawiam
pozdrawiam
Witam
Cyklo jest autoryzowanym serwisiem RS wg strony i wg dystrybutora czyli Harfy z tym ze jesli cos sie dzieje z amorem poza wymiana oleju to Oni go wysyłaja do Harfy :) ???
W sumie sam jako pracownik serwisu (ale innej dziedziny) nie rozumiem jak moga miec autoryzacje i nie robic wszystkiego bo to kłuci sie z ideą autoryzowanego serwisu
Moj przypadek był taki, że oddałem amorka do Cyklo gdzie nie umieli sobie z nim poradzic i wysłali go do Harfy, niestety troche czekałem bo patafiany do Wrocławia wysłali go poczta i amorek szedl kilka dni do serwisu.
Robota w Harfie została wykonana w ciagu dnia (pewnie to z 1-2h im zajelo) bo jak go dostali ok południa to popołudniu amorek był juz wysłany do Gdyni
Ogolnie chyba lepiej wysłac samemu do Harfy wtedy ma sie kontrole nad terminami niż czekac i dzwonic do Cyklo, do tego amorek działa obecnie OK i zrobili go dobrze.
W Cyklo zapłaciłem 115zł za całość (w tym była zniżka od Harfy po moich mailach do nich :-) ) chociaz znizka została zniwelowana przez usługe podpisaną jako "serwis" czyli wyjecie i zamontowanie amortyzatora :)
Pozdrawiam
LECHO
Cyklo jest autoryzowanym serwisiem RS wg strony i wg dystrybutora czyli Harfy z tym ze jesli cos sie dzieje z amorem poza wymiana oleju to Oni go wysyłaja do Harfy :) ???
W sumie sam jako pracownik serwisu (ale innej dziedziny) nie rozumiem jak moga miec autoryzacje i nie robic wszystkiego bo to kłuci sie z ideą autoryzowanego serwisu
Moj przypadek był taki, że oddałem amorka do Cyklo gdzie nie umieli sobie z nim poradzic i wysłali go do Harfy, niestety troche czekałem bo patafiany do Wrocławia wysłali go poczta i amorek szedl kilka dni do serwisu.
Robota w Harfie została wykonana w ciagu dnia (pewnie to z 1-2h im zajelo) bo jak go dostali ok południa to popołudniu amorek był juz wysłany do Gdyni
Ogolnie chyba lepiej wysłac samemu do Harfy wtedy ma sie kontrole nad terminami niż czekac i dzwonic do Cyklo, do tego amorek działa obecnie OK i zrobili go dobrze.
W Cyklo zapłaciłem 115zł za całość (w tym była zniżka od Harfy po moich mailach do nich :-) ) chociaz znizka została zniwelowana przez usługe podpisaną jako "serwis" czyli wyjecie i zamontowanie amortyzatora :)
Pozdrawiam
LECHO