Widok
Masakra, a nie Sherlock Holmes
NIE, nie i zdecydowanie nie - Sherlock Holmes jako połączenie Neo i Bruce'a Lee mnie przynajmniej nie przekonuje. W przypadku Sherlocka wg pana Richiego siła, przemoc i broń są większym orężem niż intelekt i dedukcja. Ja mówię nie takiemu Sherlockowi. Film jest dobrze zrobiony, niezłe efekty - ale nie do tej postaci.
a ja uważam, że ten film jest genialny :) podoba mi się wizja reżysera. Uważam, ze postać Holmesa właśnie w takim ujęciu - ekscentryka z nutką egocentryzmu w moim odczuciu jest najbliższa oryginałowi powieści. (ale to moje zdanie, przynajmniej ja tak zawsze podczas lektury wyobrażałam sobie tę postać). Co więcej lubię ironiczny humor, jaki reprezentują dialogi Watson/Holmes. A efekty w stylu Guya Ritchy, albo ktoś lubi, albo nie. Ja uwielbiam styl tego reżysera i podoba mi się uwspółcześnienie tej jakby nie mówić wiktoriańskiej, zamierzchłej powieści. Pozdrawiam. P. S a jeśli chodzi o umiejętności walki w wykonaniu Sherlocka Holmesa, to jak pamiętam postać książkowa umiała walczyć w takim stylu - Baritsu, także to jest wiarygodne ;)
Sir Conan Doyle przewraca się w grobie
Autor scenariusza oraz reżyser pomylili zawody. Najgorszy film na jaki zdarzyło mi się oglądać w ciągu ostatnich 10 lat i jeden z najgorszych w całym moim życiu. Szkoda czasu na opisywanie... Dobry dla tych, którzy nie czytali książki i nie oglądali angielskiego starego serialu. Współczesna produkcja nie dorasta im do pięt.
komentarz do....leniwych lumpów
szkoda, ze autor tych słów nie pomyślał nazywając ..."leniwymi ....lumpami" chociażby emerytów ,którzy też maja prawo pójść do kina .Panie mądraliński popatrz Pan wstecz -kiedyś w szkole uczyło się języka rosyjskiego ...ciekawe czy go znasz. Zanim się coś napisze należy się zastanowić czy nie obrażamy ludzi. Pana znajomośc angielskiego nie rekompensuje poziom...
MAJSTERSZTYK!!!!!
Nie pamiętam, kiedy ostatnio jakikolwiek film tak bardzo mnie wciągnął. Jestem zapewne ignorantką gatunku i nie będę negować mojego przedmówcy Jacka, bowiem nie oglądałam serialu, ani nie przeczytałam książki- nie jest to mój ulubiony klimat, ale zostałam zachęcona do jej przeczytania właśnie przez ten film. Sposób w jaki został przedstawiony był dla mnie bardzo pozytywnie zaskakujący pod każdym względem. Trzeba go po prostu zobaczyć, bo nie potrzeba mu specjalnej rekomendacji. Gorąco polecam!!!!!
Film jest koszmarny! :-((( niestety pieniadze wyrzucone w bloto...
poszlismy z zona na ten film, poniewaz czesc 1 sherlocka nam sie bardzo podobala... natomiast Gra Cieni to cos koszmarnego.... film jest potwornie nudny (no chyba ze ktos lubi tylko efekty specjalne), fabuly brak - kompletne brednie ledwo trzymajace sie kupy... gdziez tu genialna dedukcja Sherlocka? zamiast tego jest karate i ujecia a la matrix (walki w zwolnionym i przyspieszonym tempie). Kazdy kto lubi dobre kino niestety wyjdzie zawiedziony. Film jest po prostu nuuuuudnyyyy. Widac ze producent liczy na duza frekwencje z powodu 1-ej czesci... i niestety chyba dobrze liczy.... Momentow smiesznych jest moze kilka... a tak po prostu ktos biega, dostaje w morde, cos strzela, efekty specjalne, znowu ktos biega i tak w kolko.... Jesli spotkacie kogos komu ten film sie spodoba to mam podpowiedz - poproscie zeby opowiedzial wam jego fabule, a zobaczycie ze nie bedzie w stanie... bo fabuly po prostu nie ma... (no chyba ze polega ona na tym, ze profesor Moriarty zabija wlasciciela fabryki broni po wykupieniu jej udzialow i chce wywolac wojne swiatowa zeby sprzedawac bron - i to wszystko - nic wiecej). NIE WARTO ISC DO KINA NA TEN FILM... szkoda i czasu, i pieniedzy.... :-(
REWELKA ale to zawsze rzecz gustu
A mnie się film podobał, choć poszłam nastawiona sceptycznie. Zależy również w jakim towarzystwie się go ogląda. Ja poszłam z przyjaciółką, która jest śmieszką i się ciąlge śmiałysmy bo film jest wesoły, lekki i przyjemny.
Są chwile grozy, napięcia, fajny angielski klimat z XIX wieku. Paweł ma rację, że dużo w nim mordobicia i matrixu ale ogólnie film jest fajny, jakby nie z tej bajki.
Może nie należy się nastawiać na arcydzieło ale pójść na Sherlocka po ciężkim dniu pracy i najlepiej z kimś kto tak jak Ty potrzebuje odprężenia po prostu a nie jak para smutasów obok nas, którzy mieli nos na kwintę ;)
Są chwile grozy, napięcia, fajny angielski klimat z XIX wieku. Paweł ma rację, że dużo w nim mordobicia i matrixu ale ogólnie film jest fajny, jakby nie z tej bajki.
Może nie należy się nastawiać na arcydzieło ale pójść na Sherlocka po ciężkim dniu pracy i najlepiej z kimś kto tak jak Ty potrzebuje odprężenia po prostu a nie jak para smutasów obok nas, którzy mieli nos na kwintę ;)