TEATR to nie byle co!
Tak tak, krytykujmy, że coś takiego jak TEATR nie kosztuje tyle co ściągnięty z internetu marny film. Przecież Ci ludzie przygotowują sie godzinami do takiego spektaklu. Czy widzieliście...
rozwiń
Tak tak, krytykujmy, że coś takiego jak TEATR nie kosztuje tyle co ściągnięty z internetu marny film. Przecież Ci ludzie przygotowują sie godzinami do takiego spektaklu. Czy widzieliście kiedykolwiek, żeby na deskach TEATRU ktoś czytał swoje kwestie z kartki? Nie! Bo oni są w pełni przygotowani a to niestety kosztuje. I bardzo dobrze. Zauważcie też, jacy ludzie czasem pojawiaja sie w TEATRZE! Mam tu na myśli takie ciapy, które nawet nie widzą róznicy między kinem a TEATREM i żrą czipsy i komentują grę aktorską. W TEATRZE to niedopuszczalne! To jest SZTUKA i należy umieć się nią "upajać". Wysokie ceny samoczynnie (i na szczęscie skutecznie) selekcjonują wytrawnych koneserów sztuki od barachła, które trafia niekiedy do TEATRU całkiem przypadkiem.
100 zł to normalna cena. A chcąc to zargumentować zapytam wprost. Ile piwska żeś Pan wypił w ostatnim miesiącu? Założe się, że wiecej na nie wydałeś niż miałbyś wydać na taki bilet do TEATRU. Ot cała folozofia.
Pozdrawiam.
zobacz wątek