Widok

Siodełko

Stawiam pytanie. Jakie siodełko zaproponowalibyście dla kogoś kto się obawia przerostu gruczołu krokowego tzn. prostaty przy długiej i bardzo częstej jeździe na rowerze? Oczekuję poważnych propozycji i porad.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli masz pieniadze to cos z Selle Italia lub San Marco z dziura. np

http://www.sellesanmarco.com/2007/521m21g.asp

lub

SLR Gel Flow lub SLK lub SLC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Siodło to najbardziej indywdualna sprawa w rowerze. Nie zmuszaj nas do wybierania siodła za ciebie ;) Jedne sa komfortowe na poczatku, a potem robia sie niewygodne po 2h jazdy, z kolei z innymi może być odwrotnie.
Oprócz wymienionych przez Krzyżaka wypróbuj Fizika Arione. Jak żadne z nich nie bedzie ci pasować, to najprawdopodobniej nie znajdziesz dla siebie odpowiedniego siodła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podobno najzdrowsze siodla jakie powstały
http://www.bikom.pl/product_info.php?cPath=48&products_id=221
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selle Italia SLC

www.trek.gd.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najdrowiej to jest jeździć bez siodełka :>

(patrz ralacja z zimowego najt-bajku grt)

--
Płeć: yyy... cyklista
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie słuchaj chudych, to wariaci ;) kup sobie wygodnego speca BG. To nie prawda że pękają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko specialized BG do XC model Rival w 2 zerokosciach 130 i 143 na szose avatar albo alias zreszta idz sobie do mkbiku tam maja i tez na nich jezdza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miałem ten sam problem ,długo szukałem i znalazłem ,metodą prób i błędów wybrałem Specialized model indie,był w Sopocie w mk bike dałem za niego 139,jestem zadowolony , jeden sezon jeżdżę na nim.

wiesław
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skorpion napisał(a):

> Stawiam pytanie. Jakie siodełko zaproponowalibyście dla kogoś
> kto się obawia przerostu gruczołu krokowego tzn. prostaty przy
> długiej i bardzo częstej jeździe na rowerze? Oczekuję poważnych
> propozycji i porad.
Mam swoje lata i łagodny ( na razie ) problem z prostatą . W " karierze " miałem kilkanaście modeli siodełek różnych firm , z dziurą i bez dziury . Moim zdaniem dziura to w dużej mierze chwyt marketingowy . Po 200 km ( lub 7 godzinach ) każde siodełko staje się mniej lub bardziej niewygodne ale tylko to które pasuje do kształtu Twojego tyłka ( chodzi gł. o rozstaw kości kulszowych ) pozwala jechać dalej bez większych problemów , po prostu , dobrane rozmiarowo siodełko pozwala na równy i precyzyjny rozkład masy ciała co zapobiega powstawaniu miejsc dużego nacisku . Jeszcze jedno : na długich trasach bardzo ważne są spodenki a ściślej wkładka w nich zastosowana , tu nie warto oszczędzać . Wracając do problemu prostaty - mój lekarz ( urolog ) twierdzi że siodełka ( i jazda na rowerze ) nie mają większego wpływu na problemy związane z prostatą , przyczyny tkwią gdzie indziej , i tego się trzymam . Na koniec : po kilku latach eksperymentowania wylądowałem na klasycznym siodełku Selle Italia FLITE ( z nylonową skorupą i prętami tytanowymi ) i wiem że moje poszukiwania dobiegły jak na razie końca . Nie kupuj siodełka w ciemno , trzeba je najpierw przetestować co wymaga powiedzmy trzech dni jazdy . W kilku sklepach udawało mi się wypożyczać sidełka do testowania , musiałem tylko zadbać żeby nie było śladów montowania na prętach , zabezpieczałem je za pomocą rurki nylonowej przeciętej wzdłuż , zdawało to egzamin .

Pozdrawiam , Marek .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie tkwi problem jeśli nie w rowerze? podziel sie wiedzą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tkwi w genach i jest wprost proporcjonalny do wieku delikwenta. Po 50 siątce należy się regularnie badać , rower na pewno nie zaszkodzi !

Pozdrawiam , Marek .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
krótko mówiąc faceci nie rowerowi też miewaja takie przypadłości czasami nawet przy braku ruchu, częściej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na początku sezonu 2006 zakupiłem Speca AvatarGel 143 i jestem bardzo zadowolony. Siodło z początku wydaje się twarde, jednakże po przejechaniu kilkudziesięciu km robi się naprawdę wygodnie w przeciwieństwie do mojego poprzedniego siodła „kitowego”, na którym to z początku było wygodne a po przejechaniu ok. 50 km nie wiedziałem, co z dupskiem zrobić mimo „pampersa”... tak, więc polecam! ... nadmienię, że nie wprowadzam swojego roweru w anoreksję, więc waga nie grała tu roli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lobo napisał(a):

> Tkwi w genach i jest wprost proporcjonalny do wieku delikwenta.
> Po 50 siątce należy się regularnie badać , rower na pewno nie
> zaszkodzi !
>
>

"mój urolog" mówił tak samo jak przekroczyłem 50, a teraz już nie pytam. . .

inne napisane powyżej wypowiedzi też potwierdzam . . .

z mojej teki dodam, że stosuję zamiennie kilka siodełek, coby sie nie nudziło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Rowery na chodniku-kurcze czy to tak trudno zrozumieć? (71 odpowiedzi)

Czy to tak trudno zrozumieć że rowerom (poza wyjątkami opisanymi w KD) nie wolno poruszać się po...

do góry