Widok

Skad te pozytywy ?

Witam
Ktoś podrzucił nam kota, albo kotek sie zagubil poniewaz nie wyglada na bezdomnego... zadbany. Mama zadzwonila do azylu dla zwierzat PROMYK czy moze go przywiesc poniewaz u nas niestety kotek nie moze zostac (brat ma uczulenie) a tam Pani ktora miala dyzur powiedziala zeby go wyrzucic na dwor bo kot znajdzie sobie dom... czy to normalne??? MASAKRA!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie jesteś pierwszą osobą ,która została potraktowana w ten sposób. Można powiedzieć ,że jest to już standard w zachowaniu pracowników schroniska. To zachowanie ,które opisałaś jest złamaniem przepisów regulaminu schroniska
I. Postanowienia Ogólne.
Pkt.4.
a) przyjmowanie z terenu miasta Gdańska, a także przetrzymywanie i sprawowanie opieki nad zagubionymi, zabłąkanymi lub bezdomnymi psami oraz chorymi i rannymi wolno bytującymi kotami, jak również nad psami i kotami, wobec właścicieli których orzeczono czasowe pozbawienie praw własności oraz prowadzenie szczegółowej ich ewidencji,
g) popularyzowanie i rozpowszechnianie wiedzy o prawach zwierząt oraz właściwej opiece, odpowiedzialności i obowiązkach właścicieli wobec nich,

W tej sytuacji możesz złozyć skargę na zachowanie pracownika schroniska do wiceprezydenta Macieja Lisickiego ( oficjalny mail : maciej.lisicki@gdansk.gda.pl )
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Rowniez dziwie sie skad tyle pozytywnych opinii na stronie forum schroniska "Promyk". Zdarzenie z tego miesiaca; kolezanka brala ze schroniska (z utrudnieniami formalnymi) kotke. W domowych warunkach , bardzo spokojna kicia, dlugo kulila sie, gdy kolezanka chciala ja poglaskac i mruzyla oczy. Teraz zwierzatko ufnie podchodzi i nastawia lepek do glaskania, Z zachowania kotkow z tego schroniska mozna by wywnioskowac, ze koty moga byc bite. W schronisku? Az przykro o tym myslec.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Polecam lekturę na temat behawiorystyki kotów .Koty z natury są samotnikami i nie żyją w grupach więc nie jest dziwne że w zagęszczonej kociarni nie czują się zbyt komfortowo dzieląc to samo pomieszczenie z kotami o różnych charakterach także z kotami nieoswojonymi . I właśnie z tego powodu każdy komu leży na sercu komfort psychiczny tak delikatnego zwierzęcia jakim jest kot powinien mu znaleźć dom a nie oddawać go do schroniska.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Podnosi Pani bardzo ciężkie oskarżenie w stosunku do placówki. Jeśli ma pani podstawy i jest pani w stanie udowodnić, że zachodzi tam podejrzenie, że personel znęca się nad zwierzętami to proponuję złożyć wniosek do prokuratury. Jednak proszę się zastanowić nad tym dobrze, bo jeśli się to nie potwierdzi to pani może mieć kłopoty z prawem z tytułu rozpowszechniania nieprawdziwych, krzywdzących treści.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Skąd te pozytywy? Już objaśniam. Adoptowałem stamtąd suczkę. Pełen pakiet szczepień,odrobaczona, wysterylizowana i dobrze odżywiona.Nie wystraszona i nie bita za to porzucona przez jakiegoś idiotę. Bezpłatna opieka weterynaryjna. Czego więcej chcieć! Tylko kochać i dbać. Chciałem dokonać adopcji w sopockim schronisku, ale to jest dopiero średniowiecze. Czułem się tam jak przestępca, a nie zwiedzający. To miejsce powinno być natychmiast zamknięte, bo nie spełnia podstawowych norm. Przypominam, że mamy XXI wiek, a tam jest po prostu chlew przynajmniej w odczuciu przeciętnego człowieka. I co! I nic nikogo to nie interesuje! Cicho sza! Ciekawe dlaczego? Może dlatego, żeby nie mącić obrazu kurortu na światowym poziomie? Wyszedłem stamtąd zniesmaczony z poczuciem winy, że nie przygarnąłem żadnego zwierzaka wyciągając go z tego przepraszam za wyrażenie "syfu". Niby mają budować nowe schronisko, ale coś im słabo idzie.Dla dopełnienia całości obrazu dodam tylko, że sopocki schron prowadzi podobno znamienita organizacja pro zwierzęca czyli TOZ i przez kilkadziesiąt lat nie potrafiła stworzyć godnych warunków dla mieszkających tam zwierząt. Może pani coś zadziała w tej sprawie?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Widzę że ma Pani problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem : pkt 4
...chorymi i rannymi wolno bytującymi kotami...Koty w naszym kraju mają status zwierząt wolno bytujących tzn mają prawo żyć na wolności tak jak np ptaki a schronisko nie jest miejscem do przetrzymywania zdrowych kotów. A wszelkie żale na temat prawnej sytuacji kotów polecam kierować do ustawodawcy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czytam odpowiedz pracownika schroniska i az trudno uwierzyc, ze umiem czytac. Czy to wlasnie schronisko dla zwierzat nie powinno szukac/znalezc domu dla zamieszkujacych tam kotow i psow, a takze dla tych zablakanych/wyrzuconych zwierzat? Chyba taki cel, oprocz innych np. opieki, dobroci, winien byc celem nadrzednym schroniska. To proste jak budowa cepa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dla niektórych w tym kraju budowa cepa może stanowić niezłą zagadkę. Schronisko powinno szukać domów, a porzucającym zwierzęta pani będzie wręczać nagrody ludzi roku. Dobrze rozumiem?!I po czym pani wnosi, że osoba, która chciała oddać kotka nie byłą jego właścicielem? Może właśnie dlatego, że okazało się, ze jeden z domowników ma potwierdzoną alergię postanowiono zrzucić problem na schronisko? Niemożliwe, a jednak całkiem prawdopodobne!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
nie ma nic o kotach zdrowych. skoro kot był zdrowy... niemniej dla kota dobrze ze do schronu nie trafil.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W moim odczuciu schronisko Promyk najlepiej przedstawia fragment opisujący minioną epokę:"Wielkie marzenie małych ludzi - władza. Czy aż tak dużo zmieniło się od tamtej epoki? Wszechobecne układy,brak kompetencji i elementarnego wykształcenia,pazerność i arogancja".W tym miejscu to wszystko przetrwało i stanowi archetyp Polaka-głupca,jak mawiał poeta. Straszne to i śmieszne zarazem,może dlatego tak długo trwa i ciągle jest tolerowane.Chociaż jak jest strasznie to naprawdę tak jest,a jak jest śmiesznie to nie zawsze...O czym można poczytać na fb.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ona88; napisz prosze czy zagubiony kotek odnalazl , oczywiscie z Wasza pomoca, swoj dom? Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy normalnym zachowaniem jest żalić się po jakiś forach zamiast wyjaśnić całe zajście u źródła czyli w schronisku. Na jakiej podstawie wszyscy mamy wierzyć, że tak było. Bo tajemnicza Ona tak napisała? Według mnie takie zachowania to MASAKRA!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mi zgubił się ostatnio kot... Bardzo się do niego przywiązałam i trudno mi się pogodzić z tym, ze nie wraca już od trzech tygodni ;( Przeszukaliśmy całą okolicę i nic. Nie mogę zrozumieć czemu nie wraca i boję się, że coś mu się stało. Może ty go znalazłaś? Proszę, powiedz jak wyglądał ten kot i gdzie mniej więcej się przybłąkał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry