Re: Skąd u Was tyle jadu ?
@emonika:
No i masz swoją odpowiedź ;)
Pierwszy post tuż pod Twoim, który - nie dosłownie, ale... - świetnie wyjaśnia problem.
Nie dosłownie, bo post sam w sobie miał na...
rozwiń
@emonika:
No i masz swoją odpowiedź ;)
Pierwszy post tuż pod Twoim, który - nie dosłownie, ale... - świetnie wyjaśnia problem.
Nie dosłownie, bo post sam w sobie miał na celu obrazić mnie (niestety zgodnie z tym co autor napisał załapałem się tylko na 'dużą ilość wolnego czasu' - a inni dostali "brak znajomych i zgorzknienie" :( ).
Ten post i ilość łapek w górę jakie dostał - znaczy ilość ludzi, którzy nie zrozumieli, że częścią problemu jest post sam w sobie - dość klarownie tłumaczy skąd bierze się problem, który poruszyłaś.
Gość nawet się nie podpisał bo zbyt życzliwie traktował inteligencję społeczności myśląc, że ludzie wychwycą jad i będą ten krzywdzący mnie bardzo i uwłaczający mojej godności ( ;)))) post kojarzyć z jego osobą...
Ja swoje wiem, że to post mint bike'a :)
Napisał z telefonu bo z PC już próbował, i coś mu nie wyszło, teraz się boi...
Swoją drogą to wstyd mieć w dzisiejszych czasach światłowodów internet z sieci tel. na PC ;)
Co do samego poruszonego problemu:
Problem bierze się stąd, że jeśli osobie X się wydaje, że na czymś się zna, a osoba Y przychodzi i mówi zupełnie coś innego - to osoba X nie potrafi racjonalnymi argumentami wyjaśnić Y że ten jest w błędzie. Nawet jeśli Y używa racjonalnych, logicznych i prawdziwych udokumentowanych argumentów, to X najczęściej i tak brnie w zaparte. Bo jest głupi, niedowartościowany, przez co ma ogromne problemy z przyznaniem komuś racji lub przyznaniem się do błędu.
Zaczynają się przepychać i tak to trwa, bo nikt nie chce przegrać flame wara ;)
zobacz wątek