Widok
Skandal !
Dnia 02.01,19 o godz 18:00 udałem sie do oddziału mBank w centrum handlowym Riviera w Gdyni aby dokonać wpłaty na swoje konto . W punkcie były obsługiwane 2 osoby nikogo więcej nie było . Gdy wszedłem podchodzi Pani która tam pracuje i zapytała w czym pomóc odp tej Pani że chce dokonać wpłaty na swoje konto odp mi ze za chwilę Pan/ Pani skończy obsługiwać klienta i bede mógł dokonać w płaty . Więc usiadłem po 10 min przyszła pewna Pani siadła koło mnie i siedzi . Oczekiwałem 30 min żeby dokonać wpłaty kolejka sie wydłużyła ale sie doczekałem jeden Klient odszedł wiec ide do stanowiska i Pani która przyszła 10 min po mnie mówi że ona była pierwsza tylko ze musiała na chwile wyjść . Po chwili przyszła Pani z obsługi i mówi mi że mam chwilkę poczekać ! Odp że nie czekam 30 min grzecznie w swojej kolejce i ta Pani przyszła 10 min po mnie wiec opuściła placówkę czyli zrezygnowała z kolejki . Nie zostałem obsłużony pani która tam pracuje nie chciała sie przedstawić kiedy ją o to prosiłem , powiedziała ze zostanę obsłużony jak ta Pani załatwi swoją sprawę odp że jest to chamstwo nie traktuje sie tak klientów którzy czekaja na swoją kolej . Liczę że ta Pani już tam nie będzie pracować !!
Moja ocena
* maksymalna ocena 6
Co za d@@il moj przedmowca......
A odnosnie zajmowania kolejek - dziwny zwyczaj jeszcze z PRL - zachowal sie w rodzinach gdzie czesto ludzie pracuja lub pracowali w budzetowkach.
Wchodzi taki/taka do banku i mowi ze tu bedzie stal i wychodzi .... idzie na poczte staje w kolejce i mowi ze bedzie tu stal po czym wychodzi i wchodzi do piekarni.... i tu juz podchodzi prosto do sprzedawcy z pominieciem kolejki i tez mowi ze on tu stal.... i tak w kolko...
Na prostakow nie ma rady.... a z mojego doswiadczenia to zawsze sa kobiety......
A odnosnie zajmowania kolejek - dziwny zwyczaj jeszcze z PRL - zachowal sie w rodzinach gdzie czesto ludzie pracuja lub pracowali w budzetowkach.
Wchodzi taki/taka do banku i mowi ze tu bedzie stal i wychodzi .... idzie na poczte staje w kolejce i mowi ze bedzie tu stal po czym wychodzi i wchodzi do piekarni.... i tu juz podchodzi prosto do sprzedawcy z pominieciem kolejki i tez mowi ze on tu stal.... i tak w kolko...
Na prostakow nie ma rady.... a z mojego doswiadczenia to zawsze sa kobiety......
widziałem tą sytuacje ręce opadają ! Widać ze Pani chciała jakoś ratować sytuacje ale ona sama chyba nie wiedziała co robi , nawet sie zapytałem czy jest kolejka czy mogę sobie tak podejść i zostanę obsłużony... Pani nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytanie
Moze być też tak że to była rodzina i chciała sie wykazać ?
Moze być też tak że to była rodzina i chciała sie wykazać ?