Re: Skandia Gdańsk
Rzecz, którą wg mnie można by sobie odpuścić to odcinek asfaltowy. O ile na starcie pełnił on rolę rozciągnięcia i przerzedzenia peletonu, tak teraz wydaję się on średnią atrakcją.
Można by z...
rozwiń
Rzecz, którą wg mnie można by sobie odpuścić to odcinek asfaltowy. O ile na starcie pełnił on rolę rozciągnięcia i przerzedzenia peletonu, tak teraz wydaję się on średnią atrakcją.
Można by z asfaltu odbić w lewo na czarny szlak (następny zjazd za Dworem Oliwskim) i w Dolnie Węży skręcić na niebieski do góry. Wyjechalibyśmy w miejscu gdzie zeszłoroczna trasa zjeżdżała z asfaltu na szuter. Dzięki takiemu zabiegowi trasa byłaby o niebo ciekawsza.
Pozdrawiam
zobacz wątek