Królowie są nadzy.
Przeczytałem tą książkę i tzw. kupy mi się nie trzyma, to, co panowie Skawiński i Tkaczyk napisali. Oto jeden z początkowych wątków: dali się zaprosić/zaangażować/namówić Łosowskiemu do jego...
rozwiń
Przeczytałem tą książkę i tzw. kupy mi się nie trzyma, to, co panowie Skawiński i Tkaczyk napisali. Oto jeden z początkowych wątków: dali się zaprosić/zaangażować/namówić Łosowskiemu do jego zespołu, chociaż muzyka im nie pasowała i Łosowski też. Ich trzech (z Plutą) kontra Łosowski. Panowie, to po jakie licho poszliście do tego zespołu???!!!??? Piszecie, że Pluta był Waszym koniem trojańskim w zespole Łosowskiego. To już wtedy wyciągaliście łapki po nie swoje?
zobacz wątek