Widok
Sklep Mini Market Mucha - Groszek
Czy wiadomo coś na temat w/w sklepu? Wydaje się, że został zlikwidowany... :(
Szkoda byłoby gdyby okazało się, że moje przypuszczenia są słuszne, sklep praktycznie najbliżej miejsca zamieszkania...
Czy jeśli okaże się że jest zamknięty, to czy ktoś wie co w tym miejscu powstanie?
Szkoda byłoby gdyby okazało się, że moje przypuszczenia są słuszne, sklep praktycznie najbliżej miejsca zamieszkania...
Czy jeśli okaże się że jest zamknięty, to czy ktoś wie co w tym miejscu powstanie?
Powstanie sklep pamiątkarski z pamiątkami po zamkniętym sklepie :)
Do każdego zakupu dostaniesz zdjęcie sprzedawcy z autografem gratis.
(w pakiecie lojalnościowym młody sprzedawca pozwoli ci przymierzyć swoje okulary)
Co piąty klient dostanie spleśniałą marchewkę gratis, a co dziesiąty spleśniałą pietruszkę - co setny klient otrzyma gratis całuska w czoło od sprzedawcy (młody chłopak w okularach)
Do każdego zakupu dostaniesz zdjęcie sprzedawcy z autografem gratis.
(w pakiecie lojalnościowym młody sprzedawca pozwoli ci przymierzyć swoje okulary)
Co piąty klient dostanie spleśniałą marchewkę gratis, a co dziesiąty spleśniałą pietruszkę - co setny klient otrzyma gratis całuska w czoło od sprzedawcy (młody chłopak w okularach)
Znalazłem nieaktualne ogłoszenie w sieci o chęci wynajmu czy sprzedaży na działalność handlową czy gastronomiczną. Niby super lokalizacja, planowana rozbudowa drogi i rondo oraz wielkie pokłady nadziei w budującym się osiedlu młody Straszyn. Tylko dlaczego w takim razie sklep zamknięty?
Ponieważ w nowo powstającym bloku na młodym Straszynie też prawdopodobnie powstaną sklepy. Nasza Mucha nie wytrzymała konkurencji. A szkoda...
Ponieważ w nowo powstającym bloku na młodym Straszynie też prawdopodobnie powstaną sklepy. Nasza Mucha nie wytrzymała konkurencji. A szkoda...
Chłopak kasował, zwykle często mylił się na kasie przy nieco większych zakupach, to nabijał na kasę potem coś usuwał i znowu nabijał, finalnie na rachunku był duży chaos gdzie co niektóre produkty kupione w ilości sztuk jeden nabite były tak jakby kupiło się dwie sztuki, zwykle na drobiazgach typu np. pojedyncze warzywo dwa razy skasowane... więc czy był sympatyczny?
Cwany, taki drobny cwaniaczek... a to co oszukał to pewnie dla siebie uciułał, bo widziałam, że on z tych biedaków co tam przy Bocznej mieszkają, od nich z domu zwykle psy luzem bez smyczy i kagańca - takie kundelki biegają po drodze, czasem któryś jest potrącony przez samochód - nie wiem, może kantuje na kasie żeby mieć na karmę dla psów?
Cwany, taki drobny cwaniaczek... a to co oszukał to pewnie dla siebie uciułał, bo widziałam, że on z tych biedaków co tam przy Bocznej mieszkają, od nich z domu zwykle psy luzem bez smyczy i kagańca - takie kundelki biegają po drodze, czasem któryś jest potrącony przez samochód - nie wiem, może kantuje na kasie żeby mieć na karmę dla psów?
Raz można się pomylić, jednak regularne mylenie się? Nie daje do myślenia? Źle wydawana reszta, ciągłe nabijanie i wycofywanie, nabite na paragon rzeczy których się nie kupowało... coś tu zwyczajnie nie grało.
Nie dość, że drogo, świeżość produktów też pozostawiała wiele do życzenia, słaby asortyment to wszystko zniechęciło klientów, do kompletu młody sprzedawca kantował co suma summarum doprowadziło do braku klientów a co za tym idzie zamknięcia sklepu...
Młody po prostu zarżnął ten sklep....
Nie dość, że drogo, świeżość produktów też pozostawiała wiele do życzenia, słaby asortyment to wszystko zniechęciło klientów, do kompletu młody sprzedawca kantował co suma summarum doprowadziło do braku klientów a co za tym idzie zamknięcia sklepu...
Młody po prostu zarżnął ten sklep....