Widok
Skradziono Rower Giant przy UG wydział mat-fiz-inf
Dzisiaj pomiędzy 13:30 a 14:30 skradziono rower Giant XTC2 stał przed wydziałem Uniwersytetu Gdańskiego mat-fiz-inf przyczepiony przy głównych schodach (Zapięcie kryptonite, na przeciwko okna ochrony, w niedziele przywiozłem go do Gdańska no masakra jakaś).
Opis:
hamulce:Avid Juicy 3 tarcz hydr
korba:FSA Alpha Drive PowerDriv
manetki:Shimano Deore M530
obręcze:Alex DP-17
widelec:RockShox Tora
Identyczny jak na zdjęciu(jedynie pedały miał mienione):
Jeśli ktoś jest wstanie pomóc proszę o kontakt mfranek1@gmail.com jeśli informację będą pomocne sowicie wynagrodzę nawet jeśli jesteś złodziejem to daj znać "ugadamy się jakoś" bo za części hu.. dostaniesz
Opis:
hamulce:Avid Juicy 3 tarcz hydr
korba:FSA Alpha Drive PowerDriv
manetki:Shimano Deore M530
obręcze:Alex DP-17
widelec:RockShox Tora
Identyczny jak na zdjęciu(jedynie pedały miał mienione):

Jeśli ktoś jest wstanie pomóc proszę o kontakt mfranek1@gmail.com jeśli informację będą pomocne sowicie wynagrodzę nawet jeśli jesteś złodziejem to daj znać "ugadamy się jakoś" bo za części hu.. dostaniesz
Ode mnie:
1. Musisz być niepoważnym człowiekiem żeby tak drogim rowerem jechać pod Uniwersytet który słynie z kradzieży rowerów no ale trzeba przecież zaszpanować przed znajomymi.
2. Kryptonite pewnie najtańszy. Na rower starczyło a na dwa dobre zabezpieczenia już nie? Tak DWA dobre zabezpieczenia - to podstawa zabezpieczenia roweru.
Jak mi powiesz, że to była linka Kryptonite albo ten najtańszy Ulock Keeper to cię zabiję śmiechem.
1. Musisz być niepoważnym człowiekiem żeby tak drogim rowerem jechać pod Uniwersytet który słynie z kradzieży rowerów no ale trzeba przecież zaszpanować przed znajomymi.
2. Kryptonite pewnie najtańszy. Na rower starczyło a na dwa dobre zabezpieczenia już nie? Tak DWA dobre zabezpieczenia - to podstawa zabezpieczenia roweru.
Jak mi powiesz, że to była linka Kryptonite albo ten najtańszy Ulock Keeper to cię zabiję śmiechem.
1. Nigdzie nie słyszałem że UG słynie z kradzieży rowerów, po drugie nie jechałem tam aby zaszpanować przed znajomymi którzy o rowerach za dużego pojęcia nie mają i był by to dla nich rower taki sam jak rower z supermarketu, tylko miałem godzinę zajęć a byłem blisko rowerem którego moim zdaniem w ciągu jednego dnia złodzieje nie zauważyli.
2. Nie nie był to najtańszy Kryptonite.
Mój błąd i nie piszę tutaj aby poczytać sobie opinie w tym stylu, bo fakt że go ukradli dał mi wystarczającą nauczkę. Tylko żeby zdobyć jakieś informacje jeżeli ktoś jakimś cudem coś widział.
2. Nie nie był to najtańszy Kryptonite.
Mój błąd i nie piszę tutaj aby poczytać sobie opinie w tym stylu, bo fakt że go ukradli dał mi wystarczającą nauczkę. Tylko żeby zdobyć jakieś informacje jeżeli ktoś jakimś cudem coś widział.
No to standardowo: http://i.imgur.com/khETy.jpg
Trudno aby straż dbała o wszystko, skoro właściciele o to sami nie dbają. Kto wie, może nawet i widzieli jak ktoś podchodzi do roweru, ale skoro linkę można przeciąć jednym ruchem bez wzbudzania sensacji to i się nie zainteresowali. Podszedł, zasłonił, odciął, odjechał. Bez kombinacji. Szkoda, ale winę nalezy tylko brac tylko i wyłącznie na własną klatę.
;)
Też kiedyś straciłem w podobny sposób rower bo nie miałem pojęcia ile rowerów w mieście jest kradzionych i gdzie najczęściej się to dzieje.
Takie pojęcie ma Policja i tak naprawdę to oni powinni wystawiać na wabia rowery i łapać złodziei.
Po kradzieży mojego roweru byłem wściekły i żądny krwi, chciałem wystawić drugi na wabia ale zanim znalazłem na to czas emocje opadły i zrezygnowałem z pomysłu.
Przez pewien czas monitorowałem też rynki i ogłoszenia ale to nic nie dało. Prawda jest taka że gdybym nawet zobaczył swój rower na ulicy to miałbym problem żeby udowodnić że jest mój bo sprawdzenie numeru seryjnego nie jest proste. Dlatego dobrze jest zaznaczyć rower tak żeby z kilku metrów dawał się identyfikować.
Swoją drogą dziwię się za producent taki jak kryptonite ma w swojej ofercie linki.
Kiedyś koleżanka zgubiła klucz do swojej linki rowerowej i chciała się jej pozbyć z ramy. Wykorzystałem ten fakt do celów doświadczalnych i przeciąłem ją za jednym cięciem najprostszym małym sekatorem. Niestety większość rowerzystów ma właśnie takie zapięcia.
Takie pojęcie ma Policja i tak naprawdę to oni powinni wystawiać na wabia rowery i łapać złodziei.
Po kradzieży mojego roweru byłem wściekły i żądny krwi, chciałem wystawić drugi na wabia ale zanim znalazłem na to czas emocje opadły i zrezygnowałem z pomysłu.
Przez pewien czas monitorowałem też rynki i ogłoszenia ale to nic nie dało. Prawda jest taka że gdybym nawet zobaczył swój rower na ulicy to miałbym problem żeby udowodnić że jest mój bo sprawdzenie numeru seryjnego nie jest proste. Dlatego dobrze jest zaznaczyć rower tak żeby z kilku metrów dawał się identyfikować.
Swoją drogą dziwię się za producent taki jak kryptonite ma w swojej ofercie linki.
Kiedyś koleżanka zgubiła klucz do swojej linki rowerowej i chciała się jej pozbyć z ramy. Wykorzystałem ten fakt do celów doświadczalnych i przeciąłem ją za jednym cięciem najprostszym małym sekatorem. Niestety większość rowerzystów ma właśnie takie zapięcia.
Ja dostrzegam pewien problem
Dwa razy widziałem jak ktoś jechałem rowerem który wyglądał tak jak ten który mi ukradziono. Mam zapisany numer mojego roweru ale nie miał on żadnych znaków szczególnych. Numer seryjny w większości jest wybity przy suporcie gdzie na dodatek łatwo o brud. Mój tak miał.
Czyli żeby go odczytać musiałbym zatrzymać osobę jadącą rowerem, co tak naprawdę jest równoznaczne z oskarżeniem być może niewinnego człowieka o związek z kradzieżą mojego roweru. Stwierdziłem że nie mam prawa zaczepić innych rowerzystów z uprzejmą prośbą sprawdzenia czy nie są przypadkiem paserami.
Nawet gdy rower gdzieś stoi np pod sklepem majstrowanie komuś przy suporcie może się jego właścicielowi nie spodobać. Mi by się nie spodobało.
Warto się zastanowić jak my byśmy zareagowali gdyby ktoś chciał w naszym rowerze sprawdzić numer.
Dlatego warto oznaczyć ramę czymkolwiek co pozwoli na wstępną identyfikację z dalszej odległości i jest trudne do usunięcia.
Dwa razy widziałem jak ktoś jechałem rowerem który wyglądał tak jak ten który mi ukradziono. Mam zapisany numer mojego roweru ale nie miał on żadnych znaków szczególnych. Numer seryjny w większości jest wybity przy suporcie gdzie na dodatek łatwo o brud. Mój tak miał.
Czyli żeby go odczytać musiałbym zatrzymać osobę jadącą rowerem, co tak naprawdę jest równoznaczne z oskarżeniem być może niewinnego człowieka o związek z kradzieżą mojego roweru. Stwierdziłem że nie mam prawa zaczepić innych rowerzystów z uprzejmą prośbą sprawdzenia czy nie są przypadkiem paserami.
Nawet gdy rower gdzieś stoi np pod sklepem majstrowanie komuś przy suporcie może się jego właścicielowi nie spodobać. Mi by się nie spodobało.
Warto się zastanowić jak my byśmy zareagowali gdyby ktoś chciał w naszym rowerze sprawdzić numer.
Dlatego warto oznaczyć ramę czymkolwiek co pozwoli na wstępną identyfikację z dalszej odległości i jest trudne do usunięcia.
Kwestia jak się zagada. Jeżeli ktoś uprzejmie poprosi, to nie widzę problemu (chyba, że jakiś kark próbuje zatrzymać, to lepiej dodać gazu).
Chusteczka, chwila przecierania i będzie widać.
Ciężko tak oznaczyć, żeby było widać z daleka od razu. Jedynie jakieś malowanie mi przychodzi do głowy, ale kłopotliwe w realizacji.
Na bliskie oględziny i łatwą identyfikację można zastosować jakieś mazaki UV. Pytanie jak z trwałością i łatwością nanoszenia na lakier i metal.
Chusteczka, chwila przecierania i będzie widać.
Ciężko tak oznaczyć, żeby było widać z daleka od razu. Jedynie jakieś malowanie mi przychodzi do głowy, ale kłopotliwe w realizacji.
Na bliskie oględziny i łatwą identyfikację można zastosować jakieś mazaki UV. Pytanie jak z trwałością i łatwością nanoszenia na lakier i metal.
Niestety traf chciał, że czytałem ten wątek i po chwili zdecydowałem wyjśc sie przejechać. Niestety spotkalo mnie to samo. Ukradli mi rower. Stał na klatce (wiem, że to niezbyt odpowiednie miejsce), ale klatka ma monitoring.... który mam nadzieje, że działa.

Widziałem go wczoraj o 17 a dzisiaj o 14 już go nie było. Ma cechę szczególną. Lekko uszkodzoną lewą gumową osłonę rączki od kierownicy.
Najgorsze jest to, że numer ramy był na płycie z instrukcja obsługi roweru. Nigdy nie wyrzucam dokumentów. To była jedyna rzecz, którą wyrzuciłem, a w sklepie nie byli wstanie podać.
Jakby ktoś miał informację proszę o informację:
marog6@gmail.com

Widziałem go wczoraj o 17 a dzisiaj o 14 już go nie było. Ma cechę szczególną. Lekko uszkodzoną lewą gumową osłonę rączki od kierownicy.
Najgorsze jest to, że numer ramy był na płycie z instrukcja obsługi roweru. Nigdy nie wyrzucam dokumentów. To była jedyna rzecz, którą wyrzuciłem, a w sklepie nie byli wstanie podać.
Jakby ktoś miał informację proszę o informację:
marog6@gmail.com
to nie tylko kwestia zabezpieczenia, ale faktu, że ktoś kupuje te kradzione rowery... po krótkiej rozmowie ze "Sprzedającym" chyba da się wywnioskować czy jest prawowitym właścicielem...kiedyś kradli radia samochodowe... bo chętnych było wielu, teraz stało się to mało opłacalne - lepiej kupić nowe w sklepie...
Ja miałem ciekawy przypadek, w Sopocie w piwnicy trzymałem starą szosę, był włam do piwnicy, ukradli wszystko (stare opony do auta, szmaty do łańcucha, przepracowany olej itp).... oprócz mojej starej żółtej strzały !! Już myślałem że złodziej poszedł po rozum do głowy i chociaż rower zostawił, ale po prostu im się przez małe okno nie zmieścił :) A wystarczyło zdjąć koła - wtedy wylazł, testowałem.