Re: Skradziono charakterystyczny rower Muddyfox Bullet, Brzeźno
Chwila. W UK nic się nie marnuje. Policja np. szuka roweru i znajduje dziuplę. Rowery kradzione konfiskuje i ogłasza, że są do odebrania. Po niektóre nikt się nie zgłasza, więc (szczegółow nie...
rozwiń
Chwila. W UK nic się nie marnuje. Policja np. szuka roweru i znajduje dziuplę. Rowery kradzione konfiskuje i ogłasza, że są do odebrania. Po niektóre nikt się nie zgłasza, więc (szczegółow nie znam), może jest aukcja albo umowa z firmą-serwisem (bywają uszkodzone), która je odbiera (nie wiem, czy za darmo), serwisuje i sprzedaje. A kto zarabia? Pewnie nikt, bo ja rower kupiłem za £20 (wtedy 90 zł), to może pokryłem koszty manipulacyjne.
zobacz wątek