Skrajne odczucia.

Po otrzymaniu telefonicznej informacji, że są wolne stoliki, poinformowano mnie, że jeśli chcemy przyjść na 21:00 to muszę się liczyć z faktem, iż być może usiądziemy przy stoliku barowym na hockerach. Czyli zrobimy rezerwację, ale jak przyjdzie inny klient to posadzimy państwa w sali barowej. Ciekawość nowej restauracji zwyciężyła; stolik czekał i 50 % innych również.
Kelner trochę zarozumiały i sztywny, ale bardzo dobrze przygotowany do zawodu. Mało gdzie można spotkać tak profesjonalnie przygotowaną obsługę. W końcu restauratorzy zaczęli doceniać wagę obsługi. Tu wyszło bardzo dobrze, podobnie jak z wystrojem lokalu i muzyką „na żywo”.
Jedzenie bardzo dobre, stek miękki i soczysty , foie gras delikatna a sosy aromatyczne i pełne smaku. Dodatki bardzo skromne, wiec ciężko wyważyć na etapie zamówienia odpowiednią porcję.
Rachunek generalnie kicha. W karcie stek od 51 pln, na rachunku 99pln, przy dwóch porcjach to już różnica. Bezwzględnie powinno nas się poinformować o tym fakcie. Ponadto 99pln na nieprzesadnie wielki i goły (bez dodatków) stek z antrykotu to dość wygórowana cena. W dodatku jakaś niewielka pomyłka w rachunku, ale takie rzeczy się zdarzają najlepszym.