Na siłownie "spójnia" uczęszczam od 2 miesięcy i jestem zażenowany obsługą, szczególnie jednym instruktorem (ten niższy). Niestety zamiast podpowiadać jak ktoś ma ćwiczyć i obserwować poprawność wykonywanych ćwiczeń rozmawia z grupą stałych bywalców i olewa innych ćwiczących. Natomiast po podejściu do niego i zadaniu mu pytania, z łaski odpowie (często po dokończeniu rozmowy ze znajomymi np. o nadchodzącej imprezie). Ponadto człowiek krępuje się pytać o technikę wykonywania ćwiczeń, gdy instruktor rozmawia z kumplami, narażając się na drwinę. Należy jednak podkreślić iż ma wiedzę która umożliwia mu profesjonalne prowadzenie treningów, szkoda tylko że tego nie ukazuje. Ponadto trochę mało sprzętu i w niektórych godzinach dużo osób, co wiąże się z czekaniem na możliwość zrobienia niektórych ćwiczeń.