Widok

Słabo, szczególnie obsługa

Miejsce śliczne, wystrój bardzo ładny. To już drugi raz jak tam przyszedłem - pierwszy parę miesięcy temu i tylko na dwa drinki. Teraz postanowiliśmy że coś zjemy - kardynalny błąd... Owszem, lokalizacja fantastyczna, muzyk z klarnetem nucący coś w tle - świeczki, wygodne siedzenia - wydawałoby się że ekstra... tymczasem:
1. Z zamówionych 4 rzeczy, 1 nie było - wyjaśnienie obsługi: "Kucharz właśnie przyjmuje towar - więc muszę sprawdzić czy będzie"... O 22.00 przyjęcie towaru??? Bez komentarza - ale nie ma problemu - to się każdemu zdarza.
2. Ceny potraw raczej odstraszają - żurek z chlebem - około 25zł, malutki stek - około 80zł, startery (krewetki) - około 30zł, (kurki w sosie) - około 25zł. Piwo Żywiec 0.5L - około 9zł. Pstrąg faszerowany - nie pamiętam...
3. Czas obsługi - koszmar - od przyjęcia zamówienia do otrzymania starterów - jakieś 30 minut. Potem 10-15 minut oczekiwania aż ktoś zabierze puste talerze... Potem kolejne 20 minut na danie główne... Zdążyłem wypić 3/4 piwa, spalić kilka papierosów, grajek zdążył przerobić swoją playlistę od A do Z i zacząć od nowa... A jedzenia dalej nie było... Ogólnie spędziliśmy tam ponad godzinę...
4. Jedzenie - Powiem tak: stek
Moja ocena
obsługa: 1
 
menu: -
 
jakość potraw: 3
 
klimat i wystrój: 5
 
przystępność cen: 1
 
ocena ogólna: 2
 
2.4

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nieźle musiałe się wstawić ,skoro widziałeś takie ceny.
Ja chodzę do Baryłki raz w tygodniu i kartę znam prawie na pamięć
i takich cen tam nie widziałam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry