Widok
znacie. Jako kucharz-cukiernik a do tego...leniwy cukiernik :D opanowałam sztukę robienia domowych deserów w 5 minut. reszta to zwykle czekanie aż zastygną :D
żelki, pianki, panna cotty w różnych smakach (serio,to jest tak proste i tak niedoceniane...), tiramisu...brigadeiros czyli w sumie mleko zagęszczone słodzone z czekoladą, lub kakao i masłem....ostatnio robiłam mochi (glutenowa mąka ryżowa, cukier,woda....mikrofalówka na 3 minuty a potem tylko coś wsadzić do środka)....
no...nie ma limitów ogólnie :D
żelki, pianki, panna cotty w różnych smakach (serio,to jest tak proste i tak niedoceniane...), tiramisu...brigadeiros czyli w sumie mleko zagęszczone słodzone z czekoladą, lub kakao i masłem....ostatnio robiłam mochi (glutenowa mąka ryżowa, cukier,woda....mikrofalówka na 3 minuty a potem tylko coś wsadzić do środka)....
no...nie ma limitów ogólnie :D
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Mała salaterka panna cotty to 700-800 kcal, czyli porządny obiad. Dlatego u większości nie działa zasada "nie ma limitów" i walory smakowe przegrywają ze zdrowym rozsądkiem.
Nawet przy mojej, słodyczowej diecie, zastępuję panna cottę puddingiem (czy jak to mówią nasze internety, pieczonym budyniem:d)
Choć na co dzień króluje bita śmietana, wspomagana przez domową czekoladę, lody, galaretki i ciasta.
Ale wszystko słodzone erytrolem i niemal bez węglowodanów, więc tkanka tłuszczowa znika, aż miło popatrzeć:)
Nawet przy mojej, słodyczowej diecie, zastępuję panna cottę puddingiem (czy jak to mówią nasze internety, pieczonym budyniem:d)
Choć na co dzień króluje bita śmietana, wspomagana przez domową czekoladę, lody, galaretki i ciasta.
Ale wszystko słodzone erytrolem i niemal bez węglowodanów, więc tkanka tłuszczowa znika, aż miło popatrzeć:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
za bardzo kocham węgle i gluten żeby być keto...albo chociaż próbować :P
erytrol i ksylitol są bardzo spoko ale niestety nie nadają się zbytnio do wypieków bo robią piękne zakalce i nie stabilizują białek :D
ja w tamtym roku zrzuciłam 8kg jedząc co chciałam, wiadomo, jedyne czego trzeba pilnować to żeby być na deficycie kalorycznym. obniżyłam o 300kcal plus oczywiście praca, spacery itd więc spalałam mnóstwo kalorii.
w tym roku nie chudnę, nie tyję ale zupełnie nie mam presji :D
za to łażę po 10km dziennie i raz w tygodniu robię 20km żeby jakoś być w formie na powrót do pracy ;)
myślę, że to taki niezły balans pomiędzy "zostaw to ciastko" a "oj tam, oj tam, raz się żyje." :D
erytrol i ksylitol są bardzo spoko ale niestety nie nadają się zbytnio do wypieków bo robią piękne zakalce i nie stabilizują białek :D
ja w tamtym roku zrzuciłam 8kg jedząc co chciałam, wiadomo, jedyne czego trzeba pilnować to żeby być na deficycie kalorycznym. obniżyłam o 300kcal plus oczywiście praca, spacery itd więc spalałam mnóstwo kalorii.
w tym roku nie chudnę, nie tyję ale zupełnie nie mam presji :D
za to łażę po 10km dziennie i raz w tygodniu robię 20km żeby jakoś być w formie na powrót do pracy ;)
myślę, że to taki niezły balans pomiędzy "zostaw to ciastko" a "oj tam, oj tam, raz się żyje." :D
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Dzień dobry Ślicznotko :)
Ja natomiast, przytyłam w Ciąży 8 kg ;)
Osiwiałam, dostałam zmarszczek ... wszędzie ;) i teraz leniwie opycham się "ciachami", a na rowerku i orbitreku rozwieszam pranie ha ha :)
Na szczęście Słoneczko i Misie, Wiosna!
ps
Presji również nie mam, bo motywacji nie mam, jak okiem sięgnąć ha ha :D
Uściski!
Ja natomiast, przytyłam w Ciąży 8 kg ;)
Osiwiałam, dostałam zmarszczek ... wszędzie ;) i teraz leniwie opycham się "ciachami", a na rowerku i orbitreku rozwieszam pranie ha ha :)
Na szczęście Słoneczko i Misie, Wiosna!
ps
Presji również nie mam, bo motywacji nie mam, jak okiem sięgnąć ha ha :D
Uściski!
Nie wiem jak ksylitol, ale erytrol do wypieków stosuję i nie narzekam.
Tak, deficyt jest kluczowy, ale na innych dietach ten deficyt okupiony jest ciągłym głodem, a na diecie wysokotłuszczowej ten problem znika.
Zazdroszczę tych spacerów, ale nie stać mnie na 20h tygodniowo na taką rozrywkę.
"raz się żyje" czy raz się tyje?:d
Tak, deficyt jest kluczowy, ale na innych dietach ten deficyt okupiony jest ciągłym głodem, a na diecie wysokotłuszczowej ten problem znika.
Zazdroszczę tych spacerów, ale nie stać mnie na 20h tygodniowo na taką rozrywkę.
"raz się żyje" czy raz się tyje?:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Randall, ciąża to inna kwestia ale podobno jakoś łatwiej zrzucić niż typowy tłuszczyk ;)
Inne priorytety teraz masz, zniknie samo po drodze!
A zmarszczki są piękne, siwizny w modzie... ;)
Antyspołeczny, wysokotłuszczówka jest ekstra dla mnóstwa ludzi. Próbowałam jej w opcji wegetariańskiej ale niestety średnio mi służyła :p
Lockdown był to spacerowałam. Ale tak na co dzień jak pracuję to lekką ręką 15km trzaskam dziennie więc to w sumie tak czy siak...jak dzienna dawka dobrego cardio ;)
Inne priorytety teraz masz, zniknie samo po drodze!
A zmarszczki są piękne, siwizny w modzie... ;)
Antyspołeczny, wysokotłuszczówka jest ekstra dla mnóstwa ludzi. Próbowałam jej w opcji wegetariańskiej ale niestety średnio mi służyła :p
Lockdown był to spacerowałam. Ale tak na co dzień jak pracuję to lekką ręką 15km trzaskam dziennie więc to w sumie tak czy siak...jak dzienna dawka dobrego cardio ;)
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska