Niestety decyzja już jest. Wstrzymanie budowy. Już rozebrane są maszyny i dźwigi. Podobno jeszcze będą walczyć z odwołaniami, ale macie rację, bardzo podejrzane jest to, że inwestor nie zabiera...
rozwiń
Niestety decyzja już jest. Wstrzymanie budowy. Już rozebrane są maszyny i dźwigi. Podobno jeszcze będą walczyć z odwołaniami, ale macie rację, bardzo podejrzane jest to, że inwestor nie zabiera oficjalnego stanowiska. Dziwne jest też to, że nieoficjalnie "zrzuca winę" na złośliwych sąsiadów, ale nie jestem pewien czy nie ma jakiejś poważniejszej przyczyny po stronie inwestora.
zobacz wątek