Zadowolony ale...
Po obejżeniu tego spektaklu pojawiło się jedno pytanie- jak nazwać to wydarzenie? Łatwiej-koncert, bo wtedy nie mam większych zastrzeżeń.Wykonanie aktorów było bardzo przekonujące i...
rozwiń
Po obejżeniu tego spektaklu pojawiło się jedno pytanie- jak nazwać to wydarzenie? Łatwiej-koncert, bo wtedy nie mam większych zastrzeżeń.Wykonanie aktorów było bardzo przekonujące i niejednokrotnie pojawiła się tzw. "ciara na plecach".Ciekawe choć z czasem lekko nużące aranżacje i parę ciekawych "pomysłów" na piosenkę. To trochę za mało żeby nazwać to wydarzenie spektaklem teatralnym.A szkoda.Dla aktorów gorące brawa!
zobacz wątek